5. The Big Bang Theory (sezon 9, odc. 23-24)

(awans z 7; 4 miesiąc na liście)

A tu sytuacja odwrotna. To znaczy jeszcze nigdy ten sitcom nie był na naszej liście tak wysoko. Jakoś tegoroczny finał sezonu urzekł nas jak nigdy. I dobrze. Nigdy dość dobrego humoru, zwłaszcza o geekach. W Polsce na Comedy Central.

4. Person of Interest (sezon 5, odc. 1-10)

(powrót; 18 miesiąc na liście)

A to nasz nestor. Poprzednie dwa sezony tego serialu o permanentnej inwigilacji były stałymi rezydentami naszej listy w poprzednich latach. Tym razem nie było go jesienią na antenie, a wiosną pojawił się dopiero w maju i w przeciągu tego miesiąca wyemitowano błyskawicznie aż 10 odcinków. I to jakich! Tu twórcy naprawdę trzymają poziom i dbają o najwyższą jakość swego produktu. Aż żal za kilka tygodni będzie rozstawać się z tymi bohaterami.

3. Silicon Valley (sezon 3, odc. 2-6)

(awans z 4; 8 miesiąc na liście)

Komedie o geekach w tym miesiącu naprawdę zwyżkują. Również radosna opowieść o programistach i ich odklejeniu od rzeczywistości w tym sezonie bawi i tumani. Za każdym razem, gdy wydaje się, że gorzej i głupiej już się nie da – oni dają radę. A potem się okazuje, że konkurencja jest jeszcze głupsza. Fascynujące. W Polsce oczywiście na HBO.

2. Preacher (sezon 1, odc. 1)

(nowość; 1 miesiąc na liście)

Druga nowość maja. Czekaliśmy na ten serial latami i doczekaliśmy się. Ekranizacja słynnego komiksu wzbudzała wielkie oczekiwania i po pilocie można powiedzieć, że... ciekawe, co będzie dalej. Na razie jest nieźle i wszystko jeszcze może okazać się nową kultową produkcją albo wielkim nieporozumieniem. Oczywiście wierzymy, że będzie super, i dajemy serialowi duży kredyt zaufania.

1. Gra o tron (sezon 6, odc. 2-6)

(bez zmian; 8 miesiąc na liście)

No chyba nikt nie spodziewał się innego miejsca pierwszego. Jeśli sam pierwszy odcinek miesiąc temu zgarnął je bez trudu, to co powiedzieć o miesiącu, gdy tych odcinków mieliśmy aż pięć. I działo się podczas nich naprawdę sporo. Twórcy tego serialu świetnie wiedzą, co robią, a wsparcie ze strony prozy George'a R.R. Martina już chyba nie jest im tak potrzebne. Choć puenty z Hodorem sami by nie wymyślili. W Polsce oczywiście na HBO.