
Najnowsza recenzja redakcji
Wydarzenia, które miały miejsce w „Banshee” przed tygodniem, już na zawsze odcisnęły piętno na bohaterach. I nie chodzi tutaj tylko o śmierć Siobhan, aczkolwiek była ona jednym z najbardziej szokujących momentów w historii całego serialu, nawet jeśli okazała się dość przewidywana (bo nikt, kto zna prawdziwą tożsamość Lucasa Hooda, nie może swobodnie funkcjonować w tym świecie). Hood chyba jeszcze nigdy nie przeżył takiego bólu i żalu jak po śmierci Siobhan. Początkowe sceny, w których podczas pogrzebu przypomina sobie swoje początki w Banshee, tylko to potwierdzają. Alternatywna rzeczywistość dzięki innemu wyborowi jawi mu się znacznie łaskawiej niż to, co go ostatnio spotkało.
Nie zaskoczył mnie fakt, że głównemu bohaterowi nie udało się dopaść Chaytona zaledwie tydzień po wydarzeniach z poprzedniego odcinka. Ostateczny pojedynek pomiędzy Littlestone'em i Hoodem musi mieć odpowiednią otoczkę, bo w końcu jest to sprawa osobista. Z drugiej jednak strony scena w namiocie wypadła dość sztucznie, podobnie jak strzelanie do Chaytona tuż przed jego zniknięciem. Można było wręcz odnieść wrażenie, że Hood celowo przeciągał wykonanie „wyroku” tylko po to, by zemścić się kilka odcinków później.
[video-browser playlist="662652" suggest=""]
„Banshee” w 6. odcinku 3. sezonu przypomniało widzom, że nie jest to serial skupiający się wyłącznie na pojedynku policjantów z plemieniem Chaytona. Produkcja Cinemax powróciła na jakiś czas do wątków, które ostatnio były pomijane. W końcu na ekranie nieco dłużej mogliśmy oglądać Rebeccę, która przestaje być posłuszna swojemu wujkowi - wygląda na to, że planuje przejąć całe imperium Proctora siłą. Znacznie słabiej wypada z kolei wątek Devy, która przeżywa swoje nastoletnie lata tak, jak chyba większość młodych ludzi w Ameryce. Pytanie tylko, czy jej wątek pasuje do tonu całego serialu i jak duże znaczenie będzie miał w kolejnych odcinkach.
Czytaj również: Cinemax zamawia 4. sezon „Banshee”
Gdzieś w tle ponownie zaczął przewijać się wątek wielkiego skoku, który szykują bohaterowie i o którym po wydarzeniach z ostatniego odcinka można było zapomnieć. Czuć, że twórcy podążają w dobrym kierunku i 3. sezon mają rozpisany idealnie. Dawkują napięcie i po wystrzałowym odcinku 5. zaproponowali widzom nieco lżejszy, ale uzupełniający fabułę epizod. Jedno jest pewne – Chayton długo nie pożyje, a relacje Hooda i Proctora wciąż odgrywać będą ważną rolę. Czas najwyższy, by do „Banshee” zawitała świeża krew, wokół której scenarzyści mogliby zbudować ciekawe wątki na zamówioną niedawno serię 4.
Pokaż pełną recenzję
Sezony
Sezon 1
- Pilot (11 stycznia 2013)
- The Rave (18 stycznia 2013)
- Meet the New Boss (25 stycznia 2013)
- Half Deaf Is Better Than All Dead (1 lutego 2013)
- The Kindred (8 lutego 2013)
- Wicks (15 lutego 2013)
- Behold a Pale Rider (22 lutego 2013)
- We Shall Live Forever (1 marca 2013)
- Always The Cowboy (8 marca 2013)
- A Mixture of Madness (15 marca 2013)
Sezon 2
- Little Fish (10 stycznia 2014)
- The Thunder Man (17 stycznia 2014)
- The Warrior Class (24 stycznia 2014)
- Bloodlines (31 stycznia 2014)
- The Truth About Unicorns (7 lutego 2014)
- Armies of One (14 lutego 2014)
- Ways to Bury a Man (21 lutego 2014)
- Evil For Evil (28 lutego 2014)
- Homecoming (7 marca 2014)
- Bullets and Tears (14 marca 2014)
Sezon 3
- The Fire Trials (9 stycznia 2015)
- Snakes And Whatnot (16 stycznia 2015)
- A Fixer Of Sorts (23 stycznia 2015)
- Real Life Is The Nightmare (30 stycznia 2015)
- Tribal (6 lutego 2015)
- We Were All Someone Else Yesterday (13 lutego 2015)
- You Can’t Hide From the Dead (20 lutego 2015)
- All the Wisdom I Got Left (27 lutego 2015)
- Even God Doesn’t Know What to Make of You (6 marca 2015)
- We All Pay Eventually (13 marca 2015)
Sezon 4
- Something Out of the Bible (1 kwietnia 2016)
- The Burden of Beauty (8 kwietnia 2016)
- The Book of Job (15 kwietnia 2016)
- Innocent Might Be a Bit of a Stretch (22 kwietnia 2016)
- A Little Late to Grow a Pair (29 kwietnia 2016)
- Only One Way a Dogfight Ends (6 maja 2016)
- Truths Other Than the Ones You Tell Yourself (13 maja 2016)
- Requiem (20 maja 2016)

