Biały Lotos: aktor ugryziony przez węża na planie serialu. Trafił do szpitala
W obsadzie 3. sezonu Białego Lotosu można oglądać Waltona Gogginsa, który wciela się w bohatera o imieniu Rick. Podczas kręcenia jednego z odcinków aktor przeżył na planie prawdziwy koszmar, o którym miał okazję opowiedzieć w jednym z wywiadów.
W obsadzie 3. sezonu Białego Lotosu można oglądać Waltona Gogginsa, który wciela się w bohatera o imieniu Rick. Podczas kręcenia jednego z odcinków aktor przeżył na planie prawdziwy koszmar, o którym miał okazję opowiedzieć w jednym z wywiadów.

W lutym 2025 na platformę Max trafił długo wyczekiwany 3. sezon serialu Biały Lotos. Nowe odcinki pojawiają się tam w poniedziałki. Reżyser Mike White po raz kolejny udowodnił widzom, że jest w stanie dostarczyć im niezapomnianych wrażeń. Tym razem przeniósł ich do luksusowego ośrodka wypoczynkowego w Tajlandii, w którym wakacje postanowili spędzić zupełnie nowi turyści. Wśród nich jest Chelsea (Aimee Lou Wood) oraz jej niezadowolony z życia partner Rick Hatchett (Walton Goggins). W 3. odcinku sezonu bohater postanawia zabrać swoją partnerkę na wystawę węży, gdzie nie wszystko idzie zgodnie z planem, doprowadzając do pewnego groźnie wyglądającego wypadku, który kończy się interwencją medyków. Okazuje się, że do podobnego incydentu doszło po drugiej stronie kamery.
Biały Lotos: Walton Goggins wspomina ugryzienie przez węża
To aktor wcielający się w rolę Ricka został ugryziony przez węża na planie Białego Lotosu. W 3. odcinku 3. sezonu bohater ogląda węża na wystawie, a w pewnym momencie niespodziewanie postanawia wyjść z pomieszczenia. Okazuje się, że odtwórca jego roli miał podobne odczucia. Walton Goggins na początku marca wrócił wspomnieniami do kręcenia scen z wężami w programie Jimmy Kimmel Live, przyznając, że bardzo się ich boi:
Aktor mimo wszystko zgodził się na odegranie sceny, w której jego bohater uwalnia jadowite węże z terrariów. W wywiadzie wspomniał, że opiekun węży na planie dał mu wtedy wytyczne, które gady można dotykać, a które ''mogą cię zabić''. Mając to z tyłu głowy, Goggins nie był w stanie powstrzymać się od płaczu, kiedy wziął węża na ręce:
Okazuje się, że był to dopiero początek koszmaru aktora. Wąż zamiast wyjść z terrarium, rzucił się prosto na niego i go ugryzł. Goggins wtedy też nie mógł opanować emocji:
Ponieważ aktorowi w chwili ugryzienia pozostało dziewięć godzin do zakończenia zdjęć, medycy postanowili opatrzeć jego ranę, wcześniej smarując ją specjalną maścią. Później pozwolili mu kontynuować zdjęcia. Goggins wspomniał, że producent serialu zadzwonił do niego następnego dnia i powiedział, że po przemyśleniu całej sytuacji wraz z ekipą doszli do wniosku, że ten powinien pojechać do szpitala. Aktor spanikował, ponieważ wcześniej został zapewniony, że wąż nie jest jadowity. Miał przed oczami najgorszy scenariusz i pomyślał, że umiera ''powolną śmiercią''. Walton Goggins po trafieniu do szpitala otrzymał zastrzyk zapobiegawczy i na szczęście wszystko dobrze się skończyło.
Zobacz także:
Wywiad Waltona Gogginsa w programie Jimmy Kimmel Live możecie zobaczyć poniżej:
Źródło: Jimmy Kimmel Live

