Izraelskie MSZ chwali się wpływaniem na wyniki Eurowizji. Eden Golan miała ‘triumfować nad szatanem’
Izraelskie MSZ przekonuje, że Izrael zawdzięcza wysokie punkty na Eurowizji propagandowym działaniom ze strony mediów.
Izraelskie MSZ przekonuje, że Izrael zawdzięcza wysokie punkty na Eurowizji propagandowym działaniom ze strony mediów.
Na Eurowizji 2024 Izrael reprezentowała Eden Golan z piosenką Hurricane, która przyniosła jej awans do finału konkursu. Udział Izraela w Eurowizji 2024 wywołał oburzenie nie tylko wśród internautów, ale też samych reprezentantów. Przypominamy, że izraelska ekipa podpadła innym reprezentantom między innymi przez to, że ci zaczęli dodawać do mediów społecznościowych ich zdjęcia z obraźliwymi podpisami. W Malmo odbyły się również propalestyńskie protesty. Przeciwna Izraelowi była również Loreen. Dwukrotna zwyciężczyni Eurowizji zapowiedziała, że jeśli Izrael wygra, nie przyzna mu nagrody w geście protestu przeciwko konfliktowi w strefie Gazy. Ponadto z antywojennym przekazem wystąpiła Luna, czyli tegoroczna reprezentantka Polski. Artystka dodała na swój profil na Instagramie nagranie, na którym wystąpiła w czerwonej pelerynie ze zdjęciami innych reprezentantów oraz napisem ''no war'' (''nie dla wojny'') na twarzy. Wielu internautów także pozostało zgodnych co do tego, że Izrael - podobnie jak Rosja - powinien zostać wykluczony z konkursu. Mimo wszystko Izrael otrzymał od widzów aż 323 punkty. Izraelskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekonuje, że to dzięki ich działaniom Eden Golan mogła liczyć na tak wysoki wynik.
Eurowizja 2024: Izrael zawdzięcza wysokie punkty izraelskiemu MSZ?
Eurowizyjny występ Eden Golan był promowany przez telewizję KAN. Nadawca ten został upolityczniony i był wykorzystywany jako aparat propagandowy administracji Izraela. Ministerstwo Spraw Zagranicznych przekonuje na łamach izraelskiej gazety Ynet, że to właśnie prowadzona w ten sposób kampania przyniosła Izraelowi sukces na Eurowizji 2024. MSZ jest też pewny, że “jeszcze nie wszystko jest stracone”, a Izrael ma szanse odnieść niejeden sukces w konkursie dzięki wsparciu widzów. Co ciekawe, sam dyrektor ds. dyplomacji publicznej przyznał, że “nie spodziewał się tak miażdżącego wsparcia” z ich strony.
W artykule opublikowanym na łamach Ynet izraelski MSZ wspomniał, że reprezentantka Izraela ‘triumfowała nad szatanem’. Chodzi o Bambie Thug, czyli reprezentantów Irlandii. Przypominamy, że wielu internautów oskarżyło Bambie Thug o satanizm przez to, że ich występ był niezwykle mroczny, a na scenie pojawił się pentagram. W finale Irlandia za piosenkę Doomsday Blue ostatecznie otrzymała od widzów 136 punktów. Izraelski MSZ we wspomnianym artykule wypowiedział się o występie Bambie Thug szczególnie negatywnie - podobnie jak podczas trwania Eurowizji. Irlandia jest bowiem uważana za głównego europejskiego wroga Izraela.
MSZ zwróciło uwagę na to, że ich kampania oparta na zniechęcaniu widzów z innych krajów do reprezentantów przyniosła skutki. Po opublikowaniu oficjalnej punktacji Eurowizji 2024 stało się jasne, że Izrael w finale otrzymał najwięcej punktów od widzów z 14 państw, w tym z Australii, Belgii, Finlandii, Francji, Niemiec, Włoch, Luksemburga, Holandii, Portugalii, San Marino, Hiszpanii, Szwecji, Szwajcarii oraz Wielkiej Brytanii. Warto też wspomnieć, że widzowie z Irlandii w finale przyznali Izraelowi 10 punktów. Izraelskie MSZ jest przekonane, że to również jest zasługą ich propagandowych działań.
Autor tekstu do gazety Ynet, Itamar Eichner, odniósł się również do głosowania jurorów na Eurowizji, w którym Eden Golan zajęła 12. miejsce. Eichner uważa, że reprezentantka Izraela nie mogła liczyć na wyższe miejsce, ponieważ za głosowaniem jury stoją względy polityczne, dlatego według autora tekstu doszło do “zlekceważenia jej wspaniałego występu”. Itamar Eichner skrytykował również Ukrainę za to, że mieli uprzedzenia co do występu Eden Golan przez to, ze ta ma rosyjskie pochodzenie i występowała na okupowanym przez Rosję Krymie.
Występ Eden Golan z Izraela w finale Eurowizji 2024
Źródło: Ynet / eurovision.tv