Gal Gadot musiała przejść pilną operację mózgu. Była w 8. miesiącu ciąży

Gal Gadot, która rzadko dzieli się swoim życiem prywatnym, postanowiła zrobić wyjątek i podzieliła się z internautami niezwykle osobistym i ważnym wpisem.

Autopromocja

Gal Gadot, która rzadko dzieli się swoim życiem prywatnym, postanowiła zrobić wyjątek i podzieliła się z internautami niezwykle osobistym i ważnym wpisem.

Reklama

Klaudia Woźniak 30 grudnia 2024 o 11:30

Tagi: gal gadot

Klaudia Woźniak 30 grudnia 2024 o 11:30

Tagi: gal gadot

fot. Netflix

Reklama

Gal Gadot (Wonder Woman, Szybcy i wściekli 10, Czerwona nota) już niebawem zadebiutuje na dużym ekranie jako Zła Królowa w filmie Śnieżka, który doczeka się premiery 21 marca 2025 roku. Aktorka promuje nadchodzące produkcje między innymi na swoim profilu na Instagramie, gdzie rzadko publikuje rzeczy związane ze swoim życiem prywatnym. Pod koniec 2024 roku zrobiła jednak wyjątek, aby poruszyć niezwykle istotny temat. 39-latka po raz pierwszy wyznała fanom, że kiedy była w czwartej ciąży (którą ukrywała przed światem), musiała pilnie trafić na stół operacyjny po tym, jak zdiagnozowano u niej rozległy zakrzep krwi w mózgu.

Zobacz także:

Śnieżka - wyciekł nowy zwiastun. Więcej Gal Gadot jako pięknej Złej Królowej!

Wonder Woman w DCU bez Gal Gadot. James Gunn potwierdza

Gal Gadot o pilnej operacji mózgu

Gal Gadot długo zastanawiała się, czy podzielić się z internautami tak osobistą historią. Jak przyznała w swoim wpisie: ''zdecydowałam się pozwolić, aby moje serce mną kierowało (...) Przede wszystkim mam nadzieję, że dzieląc się, mogę zwiększyć świadomość i wesprzeć innych, którzy mogą stanąć w obliczu czegoś podobnego''. Oto co dokładnie przydarzyło się aktorce pod koniec ostatniej ciąży:

W lutym, kiedy byłam w ósmym miesiącu ciąży, wykryto u mnie ogromny skrzep krwi w mózgu. Od wielu tygodni cierpiałam na potworne bóle głowy, które przykuły mnie do łóżka, aż w końcu poddałam się badaniu MRI, które ujawniło przerażającą prawdę. W jednej chwili moja rodzina i ja stanęliśmy w obliczu tego, jak kruche może być życie. To było przypomnienie, jak szybko wszystko może się zmienić. (...) W ciągu kilku godzin przeszłam pilną operację. Moja córka, Ori, urodziła się w tym okresie niepewności i strachu. Jej imię, oznaczające „moje światło”, nie zostało wybrane przypadkowo. Przed operacją powiedziałam Jaronowi, że kiedy nasza córka się urodzi, będzie światłem czekającym na mnie na końcu tego tunelu.

Gal Gadot zapewniła, że udało jej się w pełni wyzdrowieć. Zaapelowała też do innych kobiet o to, aby nie ignorowały niepokojących objawów:

Dziś jestem całkowicie zdrowa i pełna wdzięczności za życie, które mi dano. Ta podróż nauczyła mnie tak wiele. Po pierwsze, ważne jest, aby słuchać swojego ciała i ufać temu, co nam mówi. Ból, dyskomfort, a nawet subtelne zmiany często mają głębsze znaczenie, a słuchanie swojego ciała może uratować życie. Po drugie, świadomość ma znaczenie. Nie miałam pojęcia, że 3 na 100 000 kobiet w ciąży w wieku 30+ ma zdiagnozowaną CVT (rozwój zakrzepu krwi w mózgu). Tak ważne jest, aby wcześnie rozpoznać, ponieważ jest to uleczalne. (...) Dzieląc się tym nie chce kogokolwiek straszyć, tylko wzmocnić. Jeśli ta historia przekona choć jedną osobę do podjęcia działań na rzecz swojego zdrowia, będzie to oznaczało, że warto było się nią podzielić.

Córka Gal Gadot przyszła na świat na początku marca 2024 roku. Aktorka dołączyła do wpisu ich wspólne zdjęcie, które znajdziecie poniżej: