Hotel Paradise 9: czy finałowe pary są ze sobą po programie? Znamy odpowiedź

Jak potoczyły się losy finałowych par 9. edycji programu Hotel Paradise?

Autopromocja

Autopromocja

Jak potoczyły się losy finałowych par 9. edycji programu Hotel Paradise?

Reklama

Ania Szczudlińska 31 października o 12:41

Tagi: hotel paradise 9

Ania Szczudlińska 31 października o 12:41

Tagi: hotel paradise 9

fot. materiały prasowe Warner Bros. Discovery

Reklama

Finał 9. edycji programu Hotel Paradise odbył się 30 października 2024 roku. Dotarli do niego Kuba i Ola oraz Maja i Wojtek. Głosami uczestników druga z par stanęła na ścieżce lojalności i dzięki temu miała szansę wygrać 100 000 złotych. Udało im się to, bo nikt z nich w trakcie spaceru ze złotą kulą nie rzucił nią. Fani randkowego show z pewnością zastanawiają się, jak potoczyły się losy obu par. Niedługo po finale stało się jasne, czy ich związki przetrwały.

Zobacz także:

Hotel Paradise 9: kto wygrał jesienną edycję 2024? Są wyniki

Ten serial zajmie miejsce Hotelu Paradise. O czym jest Wycieczkowiec?

Hotel Paradise 9: czy relacje finałowych par przetrwały?

Maja Dudzińska i Wojtek Gromadzki nie utrzymywali ze sobą kontaktu po zakończeniu programu. W wywiadzie dla TVN zdobyli się na szczere wyznania. Maja żałuje decyzji podjętej na ścieżce lojalności:

Żałuję, że nie rzuciłam kulą i nie podzieliłam się wygraną z Olą.

Wojtek stwierdził, że nie żałuje, że nie rzucił kulą:

Ja wiedziałem, że i tak nie rzucę, tam oczywiście przechodziło mi przez myśl, kurde, ile kasy, co ja bym za to miał, ale nie, nie. Wiedziałem, że nie zrobię tego.

Kuba i Ola utrzymują ze sobą kontakt po programie. Oboje stwierdzili jednak, że będą przyjaciółmi. Kuba w rozmowie z Dzień Dobry TVN ujawnił:

Faktycznie było tak, że mogło być z tego coś więcej, ale wyszło tak, że uznaliśmy, że nie będziemy tego ciągnęli. Z jednej strony też oglądając to, co było w programie, trochę mi to dawało sygnał do głowy, czy to naprawdę było prawdziwe? Czy nie? Ale to jest program, więc tutaj nie ma na co zwalać. Po prostu uznaliśmy, że lepiej będzie tak, jak nie będziemy razem.