Kobieta, która protestowała w rosyjskiej telewizji udzieliła wywiadów. Co powiedziała?
Marina Ovsyannikova udzieliła pierwszych wywiadów po swoim proteście w rosyjskiej telewizji. Wyznała między innymi czy żałuje tego, co zrobiła i czy czuje się bezpieczna w Rosji.
Marina Ovsyannikova udzieliła pierwszych wywiadów po swoim proteście w rosyjskiej telewizji. Wyznała między innymi czy żałuje tego, co zrobiła i czy czuje się bezpieczna w Rosji.
Niedawno świat obiegła informacja o Marinie Ovsyannikovej, która przerwała wieczorne wydanie wiadomości na antenie rosyjskiej telewizji państwowej protestem przeciwko wojnie w Ukrainie. Kobieta stanęła za prezenterką wiadomości z transparentem w języku angielskim i rosyjskim, na którym miała wypisane hasła nawołujące do zaprzestania wojny oraz niewierzeniu rosyjskiej propagandzie.
Po swoim wystąpieniu Marina Ovsyannikova została aresztowana oraz ukarana grzywną w wysokości 30 000 rubli (około 1200 złotych) za nagrany wcześniej filmik, w którym wyraziła swój żal za to, że przez wiele lat, w trakcie których pracowała w rosyjskiej stacji Channel 1, brała udział w szerzeniu kremlowskiej propagandy.
Marina Ovsyannikova udzieliła pierwszych wywiadów
Marina Ovsyannikova jest już na wolności i udziela pierwszych wywiadów.
W środę, 16 marca 2022 roku rozmawiała z dziennikarką CNN, Christiane Amanpour, której powiedziała, że wielu rosyjskich dziennikarzy widzi rozdźwięk między rzeczywistością a tym, co jest prezentowane w państwowych mediach. Przyznała również, że rosyjska propaganda „wyprała mózg” nawet jej matce.
Ovsyannikova wyznała również, że do protestu zmusiło ją wspomnienie nalotów podczas konfliktu w Czeczenii, gdzie mieszkała jako mała dziewczynka.
Dodała także, że do ostatniej chwili się bała. Choć początkowo chciała odsunąć się od kamer, zdała sobie sprawę, że będzie musiała znajdować się blisko prezenterki, by jej plakat został zobaczony przez widzów.
Tego samego dnia Ovsyannikova udzieliła również telefonicznego wywiadu dziennikowi The Guardian. Powiedziała w nim, że niczego nie żałuje.
Ovsyannikova wyznała również, że gniew na kierunek polityczny obrany przez Rosję narastał w niej przez kilka ostatnich lat.
W osobnym wywiadzie dla Reuters dodała:
Powiedziała także, że jej celem było trafienie do rosyjskiej opinii publicznej:
Marina Ovsyannikova – protest
Jak poinformował dziennik The Guardian protest Mariny Ovsyannikovej był zaplanowany. Miała przedstawić jego plan bliskiej osobie dzień wcześniej. Powodem jej decyzji był narastający gniew z powodu rosyjskiej agresji w Ukrainie. Kobieta miała również wyznać, że jest w pełni świadoma konsekwencji, jakie jej działania mogą mieć dla niej i dla jej rodziny.
Obecnie Ovsyannikova nie została jeszcze ukarana za swoje wystąpienie na antenie rosyjskiej telewizji. Nie ma jednak pewności, czy w ogóle do tego dojdzie, jednak biorąc pod uwagę jej szybkie wypuszczenie z aresztu i zasądzenie kary za opublikowany wcześniej filmik, w którym wyraziła żal, że przez tyle lat pracowała przy rozpowszechnianiu kremlowskiej propagandy, wydaje się to mało prawdopodobne. Można przypuszczać, że Rosja mogłaby chcieć uniknąć jeszcze większego rozgłosu jej protestu.
Jak powiedział Pavel Chikov, szef Międzynarodowej Grupy Praw Człowieka Agory:
Jesteśmy na Google News – Obserwuj to, co istotne w popkulturze.