Milionerzy: Tomasz Boruch został kolejnym polskim milionerem. Jakie usłyszał zwycięskie pytanie?
Tomasz Boruch przeszedł do historii Milionerów jako siódmy zwycięzca nagrody głównej.
Tomasz Boruch przeszedł do historii Milionerów jako siódmy zwycięzca nagrody głównej.
W wiosennej ramówce TVN w 2024 roku nie zabrakło kolejnej odsłony Milionerów. Przypominamy, że w 15. edycji programu padła już pierwsza główna wygrana. Czek na milion złotych z rąk Huberta Urbańskiego w marcu odebrał Mateusz Żaboklicki. Okazuje się, że prowadzący nie musiał długo czekać na kolejnego zwycięzcę nagrody głównej. W środę 3 kwietnia został wyemitowany odcinek, w którym kolejnym polskim milionerem został Tomasz Boruch. Co o nim wiadomo i jakie pytanie za milion złotych usłyszał?
Milionerzy: Tomasz Boruch usłyszał pytanie za milion złotych
Tomasz Boruch został siódmym zwycięzcą głównej nagrody w Milionerach. Oznacza to, że uczestnik udzielił poprawnej odpowiedzi na wszystkie 12 pytań.
Pytanie o milion brzmiało następująco:
Do wyboru były następujące odpowiedzi:
- A: w ciśnienie Bosfor
- B: w Cieśninie Magellana
- C: w Cieśninie Kaletańskiej
- D: w Cieśninie Beringa
Tomasz Boruch nie był pewny poprawnej odpowiedzi, dlatego postanowił skorzystać z koła ratunkowego i poprosić o pomoc publiczność. Odpowiedź D otrzymała aż 65% głosów, dlatego uczestnik postanowił wybrać właśnie ją. Jak wiadomo, Cieśnina Beringa okazała się poprawną odpowiedzią.
Tomasz Boruch wykorzystał pierwsze koło ratunkowe (odrzucenie dwóch błędnych odpowiedzi) przy pytaniu za 40 tysięcy złotych. Uczestnik został zapytany, kto do ekranizacji powieści Józefa Hena "Toast" napisał słowa i skomponował muzykę piosenki "Nim wstanie dzień". Ostatecznie zaznaczył odpowiedź C, czyli ''Osiecka i Komeda''. Z drugiego koła ratunkowego (telefonu do przyjaciela) skorzystał przy pytaniu o to, co Karol Irzykowski opisał jako "widzialność obcowania człowieka z materią". Poprawną odpowiedzią na pytanie za pół miliona było B, czyli ''kino''.
Tomasz Boruch - kim jest siódmy milioner z Milionerów?
Tomasz Boruch ma 30 lat i mieszka w Warszawie, gdzie zajmuje się badaniami klinicznymi polegającymi na testowaniu leków na konkretne choroby. Wcześniej ukończył weterynarię w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. Po ponad roku pracy w swoim zawodzie zdał sobie jednak sprawę, że jest ona dla niego zbyt stresująca, dlatego postanowił skupić się właśnie na badaniach.
Źródło: TVN