Reese Witherspoon została wezwana do sądu. Wszystko przez Legalną blondynkę
Reese Witherspoon podzieliła się zabawną historią związaną z jej doświadczeniem podczas pełnienia funkcji w ławie przysięgłych.
Reese Witherspoon podzieliła się zabawną historią związaną z jej doświadczeniem podczas pełnienia funkcji w ławie przysięgłych.
Reese Witherspoon wspomina swój udział w ławie przysięgłych.Aktorka opisała sprawę, w której sąsiadka pozwała właściciela psa za ugryzienie w rękę. Zauważyła wtedy, że całe zdarzenie przypomniało jej rolę z Legalnej Blondynki, gdzie również miała do czynienia z podobnym wyzwaniem prawnym. W wywiadzie z humorem opowiedziała o swoich wrażeniach z tej niecodziennej sytuacji.
Reese Witherspoon o swojej roli w ławie przysięgłych
W piątkowym odcinku The Graham Norton Show Reese Witherspoon opowiedziała o tym, jak po siedmiu latach od premiery Legalnej blondynki została powołana do ławy w Beverly Hills, gdzie brała udział w procesie sądowym. Choć początkowo myślała, że nie zostanie wybrana, spędziła całe dwa tygodnie w sądzie. To jednak nie wszystko, Reese Witherspoon została nawet wybrana na przewodniczącą obrad. Wiele osób było bowiem przekonanych, że aktorka - podobnie jak jej bohaterka z Legalnej blondynki - ma wykształcenie prawnicze. Nie była to jednak prawda. W rzeczywistości Reese Witherspoon nie ukończyła college'u. Rola w Legalnej blondynce również nauczyła ją pewnej rzeczy. Jak wspomniała w wywiadzie:
Odcinek z gościnnym udziałem Reese Witherspoon możecie obejrzeć poniżej.