Roman Polański na nowym zdjęciu z Samanthą Geimer. To ją zgwałcił, gdy miała 13 lat
Na Instagramie pojawiło się wspólne zdjęcie Romana Polańskiego z Samanthą Geimer.
Na Instagramie pojawiło się wspólne zdjęcie Romana Polańskiego z Samanthą Geimer.
Żona Romana Polańskiego, Emmanuelle Seigner, opublikowała na swoim instagramowym profilu zdjęcie reżysera z Samanthą Geimer, czyli kobietą, którą 46 lat temu reżyser zgwałcił. Podpisała zdjęcie słowami: "Dziękuję Ci Samantha". Dziś Polański ma 89 lat.
Roman Polański - gwałt na 13-latce
W 1977 roku w wieku zaledwie 13 lat Samantha Geimer została zgwałcona przez Romana Polańskiego, mającego wtedy 43 lata. Reżyser zaprosił młodą dziewczynę do posiadłości aktora Jacka Nicholsona pod jego nieobecność na rozbieraną sesję zdjęciową, podczas której podał jej szampana ze środkami odurzającymi. Samantha przez jakiś czas pozowała do zdjęć w różnych pomieszczeniach, w tym jacuzzi, po czym Polański odniósł aparat do domu i dołączył do nastolatki bez ubrań. Gdy matka dziewczyny przypadkowo dowiedziała się o zajściu, podjęła kroki w celu wymierzenia kary reżyserowi. Roman Polański został skazany, a przed wyrokiem musiał przejść 90-dniową analizę behawioralną, ocenę psychiatryczną. Zwolniono go z niej zaledwie po czterdziestu dwóch dniach, po czym korzystając ze zwolnienia warunkowego Roman uciekł przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości do Europy.
Wywiad z żoną Romana Polańskiego i ofiarą gwałtu
Niedawno w wywiadzie dla magazynu Le Point odbyła się rozmowa między ofiarą napaści - Samanthą Geimer, żoną Polańskiego - Emmanuelle Seigner oraz dziennikarką krytykującą ruch #MeToo, mający na celu zwrócenie uwagi na problem molestowania seksualnego kobiet - Peggy Sastre.
Podczas wywiadu dla Le Point kobiety opowiadały o swoim punkcie widzenia popularnej w mediach sytuacji. Geimer utrzymuje, że Polański nie zrobił praktycznie nic złego i nie ciąży jej sam akt gwałtu, a nagłaśnianie sprawy, z której nieustannie musi się tłumaczyć.
W jednym z wywiadów dla Plejady Samantha Geimer wyznała:
W niedawnym wywiadzie dla magazynu Le Point jej spojrzenie jest nieco łagodniejsze. Geimer przyznaje:
Samantha przyznała, że nigdy nie chciała, by Roman Polański trafił do więzienia. Nie planowała również zwierzać się z całego zajścia swoim bliskim. Geimer uważa, że popularyzowanie jej przypadku sprawia jej więcej kłopotu niż domniemana trauma.
Żona Romana Polańskiego staje w obronie reżysera twierdząc, że dla niej sprawa zakończyła się już dawno temu, gdy Polański poszedł do więzienia i odsiedział wystarczająco długo swój wyrok. Obie kobiety utrzymują, że reżyser spłacił już swój dług wobec społeczeństwa, a Geimer dodaje, że nigdy nie czuła by gwałt był dla niej dużym problemem.
Roman Polański i Samantha Geimer na wspólnym zdjęciu
Żona Romana Polańskiego dodała na swój profil na Instagramie zdjęcie przedstawiające jej męża w przyjacielskim uścisku właśnie z Samanthą Geimer. W opisie postu podziękowała kobiecie, dodając do wypowiedzi emotikon - serce.