Przemysław Babiarz zdenerwował się na antenie. Jak zareagowało TVP?
Dziennikarz podzielił się z widzami szczerą opinią odnośnie zachowania stacji.
Dziennikarz podzielił się z widzami szczerą opinią odnośnie zachowania stacji.
W niedzielę 24 lipca 2022 roku fani sportu byli świadkami finału Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce, które odbyły się w Eugene. Tego dnia reprezentantka Nigerii, Toni Amusan, ustanowiła nowy rekord świata w biegu przez płotki na 100 metrów, przybiegając do mety w zaledwie 12,12 sekundy. Nie wszyscy wielbiciele konkurencji mieli jednak okazję zobaczyć historyczne wydarzenie w telewizji. Wszystko przez pewną decyzję wydawcy jednego z popularnych kanałów TVP, na którą wymownie zareagował obecny na mistrzostwach dziennikarz, Przemysław Babiarz.
Przemysław Babiarz skrytykował TVP Sport
Przemysław Babiarz skrytykował wydawcę TVP za decyzję odnośnie ramówki jednego z popularnych kanałów. Choć na TVP Sport od lat pojawiają się właśnie najważniejsze sportowe wydarzenia, wydawca stacji postanowił pominąć transmisję wyżej wspomnianego biegu. W czasie bicia rekordu, widzowie oglądający kanał oglądali gości w studio, którzy zamiast celebrować wielki sukces Nigeryjki, komentowali porażkę polskiej sztafety 4x400 metrów.
Na decyzję wydawcy TVP Sport zareagował komentujący sportowe wydarzenie Przemysław Babiarz, z którym stacja skontaktowała się niedługo po ustanowieniu nowego rekordu przez biegaczkę. Kiedy dziennikarz dowiedział się, że bieg nie został wyemitowany na kanale na żywo, postanowił wyrazić swoje zdanie na temat zachowania wydawcy:
Nagraniem wypowiedzi na swoim profilu na Twitterze podzielił się między innymi komentator Polskiej Ligi Tenisa, Mateusz Stańczyk:
Na słowa Przemysława Babiarza niedługo potem zareagowali przedstawiciele stacji TVP Sport, którzy postanowili podejść do zaistniałej sytuacji z dystansem: