Twoja Twarz Brzmi Znajomo: wyniki i występy 4. odcinka. Kto wygrał?

Kto wygrał czwarty odcinek programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo? Mamy wyniki i wiemy w kogo wcielili się uczestnicy. Na scenie zobaczyliśmy m.in. Kombi, Jessie J, Prince czy Shawna Mendesa.

Autopromocja

Autopromocja

Kto wygrał czwarty odcinek programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo? Mamy wyniki i wiemy w kogo wcielili się uczestnicy. Na scenie zobaczyliśmy m.in. Kombi, Jessie J, Prince czy Shawna Mendesa.

Ewa Maria Kwiatkowska 26 marca 2021 o 22:45

fot. Maciej Zawada / Polsat

Reklama

Od 5 marca widzowie mogą oglądać 14. sezon programu Twoja Twarz Brzmi Znajomo. W tej edycji również nie zabrakło wielu znanych twarzy, a o zwycięstwo w TTBZ 14 rywalizują Paweł Góral, Tamara Arciuch, Maja Hyży, Anna-Maria Sieklucka, Lesław Żurek, Michał Meyer, Piotr Gawron-Jedlikowski i Magdalena Narożna.

W jury ponownie zasiedli Małgorzata Walewska, Katarzyna Skrzynecka, Adam Strycharczuk i Kacper Kuszewski.

Choć za nami dopiero cztery odcinki to nie obyło się bez kontrowersji w programie. Najpierw niezadowolenie z oceny występu Tamary Arciuch wyraził w mediach społecznościowych Bartek Kasprzykowski, a potem produkcja została oskarżona o rasizm. Artykuły o tych zdarzeniach możecie przeczytać w strefie Lekkie naEKRANIE.pl.

Co tym razem wydarzyło się w kolejnym odcinku Twoja Twarz Brzmi Znajomo? Kto wygrał?

Na scenie pierwsza pojawiła się Magdalena Narożna, która po raz drugi już w programie wcieliła się w postać mężczyzny. Swoim wykonaniem utworu Black and White zespołu Kombi pokazała, że żadna rola nie jest jej straszna.

– Udało ci się znaleźć taki rockowy pazur w tym sposobie śpiewania – powiedział Kacepr Kuszewski.

Jako drugi wystąpił Piotr Gawron – Jedlikowski, któremu ponownie zaprezentował się w szpilkach. Aktor po raz drugi wcielił się w postać kobiety i wykonał utwór Price Tag Jessie J.

– Znowu spotykam się z tym dziwnym uczuciem, że mi się podobasz – zażartował Adam Strycharczuk.

– Udało ci się połączyć taki niesamowicie, organiczny, naturalny kobiecy seksapil, z odrobiną łobuzerskiego sznytu, który ma Jessie J. Taka dziewczyna łobuz, ale seksowna – podsumował Kacper.

Tamara Arciuch przeniosła nas we wspaniały bałkańsko – włoski klimat wykonując utwór Bella Ciao Gorana Bregovicia. To druga męska postać Tamary i poradziła sobie z nią naprawdę świetnie.

– Słyszałam głos Gorana Bregovicia... Bałkańska dusza i zadzior, i dynamika w wokalu jaki tam jest, udała ci się w pełni. Jestem zachwycana twoim występem. Arcytrudne zadanie – podsumowała Kasia Skrzynecka.

Jako czwarty na scenie pojawił się Michał Meyer, który rozpalił scenę wcielając się w postać rockmana Stevena Tylera z Aerosmith. Jak mu wyszło? Według jurorów fantastycznie! I udało mu się przybliżyć do oryginału nie tylko odtwarzając bardzo charakterystyczny głos, ale też swoim wyglądem i ruchami scenicznymi.

– Michał po prostu szał! Jestem naprawdę powalona twoim fantastycznym występem, twoim genialnym wokalem w tej piosence, twoim powerem rockowym, charyzmą. Mam wrażenie, że to jest najlepszy Steven Tyler, jaki zaśpiewał w naszym programie – powiedziała Kasia.

Następny występ należał do Anny-Marii Siekluckiej, która zmierzyła się z utworem Boskie Buenos Justyny Steczkowskiej i zachwyciła absolutnie wszystkich. Na scenie zobaczyliśmy prawdziwą divę polskiej sceny.

– Super! Super! Najlepszy Twój występ w tym programie – powiedziała Małgorzata Walewska.

– Jak do tej pory – dodała Kasia Skrzynecka.

– I barwowo, i postaciowo, i nogi, nogi, nogi roztańczone – dodało Małgorzata Walewska.

Potem nastąpiła zmiana klimatu na reggae, bo Lesław Żurek wykonał utwór Angel Shaggy'ego. Charakteryzacja zachwyciła jurorów.

– To jest spektakularna transformacja. Zważywszy na to kim jesteś na co dzień i jak prezentujesz się w rozmowach z Maćkiem, tu słowo powściągliwy, to byłoby najdelikatniejsze słowo. Nie wyobrażam sobie, że można z większym wdziękiem i humorem zmierzyć się z takim zdaniem jak ty to zrobiłeś – zachwycił się Kacper.

Potem na scenie pojawiła się Maja Hyży jako książę muzyki pop & funky - Prince. Piosenkarka zmierzyła się z utworem When doves cry.

– Wokalnie bardzo pięknie, pięknie trzymałaś barwę – podsumowała Małgorzata Walewska.

Jako ostatni zaprezentował się Paweł Góral wcielając się w Shawna Mendesa w utworze Treat you better.

– Było to magiczne. Naprawdę ciężką pracę musiałeś wykonać, żeby mnie przekonać i do siebie i do niego, i to ci się udało. Bardzo Ci gratuluję, jesteś niesamowicie utalentowanym człowiekiem i cieszę się, że mogę cię tutaj oglądać co tydzień – powiedziała Małgorzata.