Wieloryb: w kostiumie Brendana Frasera było bardzo gorąco. Ile lodu dziennie potrzebował, by się ochłodzić?

Aktor oraz charakteryzator opowiedzieli o swojej pracy na planie.

Autopromocja

Autopromocja

Aktor oraz charakteryzator opowiedzieli o swojej pracy na planie.

Reklama

Klaudia Woźniak 12 grudnia 2022 o 12:19

Tagi: Brendan Fraser

Klaudia Woźniak 12 grudnia 2022 o 12:19

Tagi: Brendan Fraser

fot. A24

Reklama

W filmie Wieloryb w reżyserii Darrena Aronofsky'ego Brendan Fraser wciela się w Charliego. Bohater jest nauczycielem angielskiego cierpiącym na poważną otyłość. Pewnego dnia odwiedza go jego nastoletnia córka, Ellie (Sadie Sink), z którą próbuje odbudować więź. Do roli Brendan Fraser musiał nosić między innymi specjalny kostium pogrubiający składający się z wielu warstw. W związku z tym aktor musiał korzystać z kostek lodu, aby się ochłodzić. Jak wyglądał proces charakteryzacji i ile lodu potrzebował w ciągu jednego dnia zdjęciowego?

Wieloryb: ochładzanie kostiumu Brendana Frasera

Na potrzeby roli w filmie Wieloryb Brendan Fraser sporo przybrał na wadzę. Choć aktor przeszedł wielką metamorfozę, wciąż potrzebował pomocy charakteryzacji, aby odpowiednio odwzorować bohatera ważącego ponad 270 kilogramów. Z pomocą przyszedł charakteryzator Adrien Morot, który stworzył dla Frasera specjalny kostium pogrubiający oraz protezy na twarz, wykorzystując technologię druku 3D. W wywiadzie dla portalu Variety Adrein Morot i Brendan Fraser opowiedzieli o kostiumie, w którym aktor spędził łącznie 45 dni zdjęciowych. Okazuje się, że proces charakteryzacji Brendana Frasera do filmu Wieloryb początkowo trwał 6 godzin, po czym udało się skrócić czas do 4 godzin. Liczne warstwy kostiumu oraz protez na twarz sprawiały, że aktor potrzebował 4 lub 5 worków lodu dziennie, aby się ochłodzić:

Proces charakteryzacji ostatecznie skrócił się do czterech godzin. (...) Protezy twarzy były stałymi bywalcami w filmie. Kiedy widzicie go z tym zarostem, to nie była sztuczna broda. Każdy kawałek został przyklejony jeden po drugim i zgolony, aby zarost sprawiał wrażenie naturalnego. Odrywanie i wyrzucanie było bolesne. Stan zdrowia Charliego również się pogarszał. Zrobiliśmy różne zestawy ramion i stopniowaliśmy kolor jego skóry i karnacji, aby pokazać jego upadek na zdrowiu. Zrobiliśmy to w przypadku jego nóg, rąk i pozostałych części ciała. (...) Pod spodem mojego ciała znajdował się wyrzeźbiony kostium, który był modułowy i składał się z kilku warstw i kombinezonu chłodzącego, podobnego do tego, jaki noszą kierowcy samochodów wyścigowych. To rurki, które są skrzyżowane i przepuszczają zimną wodę po ciele. Opanowanie odpowiedniej temperatury było wyzwaniem. (...) Wykorzystywaliśmy te duże torby, które można kupić na stacjach benzynowych. Myślę, że szło nam ich około 4 lub 5 dziennie.

Zobacz także: