Bipolarny Batman
Jest jeszcze tylko jedna nowa komedia sezonu 2013/2014, która utrzymuje równy i wysoki poziom podobny do tego, który prezentuje Brooklyn Nine-Nine. To oczywiście The Michael J. Fox Show, a szósty epizod jest najlepszym od czasu premiery.
Jest jeszcze tylko jedna nowa komedia sezonu 2013/2014, która utrzymuje równy i wysoki poziom podobny do tego, który prezentuje Brooklyn Nine-Nine. To oczywiście The Michael J. Fox Show, a szósty epizod jest najlepszym od czasu premiery.
Serial stacji FOX i produkcja NBC zdecydowanie różnią się od siebie typem oferowanego humoru, ale nie da się ukryć, że widzowie dostają to, czego spodziewają się po dobrej komedii – spędzenia 20 minut przed ekranem z "bananem na twarzy". The Michael J. Fox Show to kolejny z serii rodzinnych sitcomów. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że koncept to ograny niemal do granic możliwości, ale jak się okazuje, da się z nim jeszcze zrobić coś śmiesznego i oryginalnego (czego bynajmniej nie można powiedzieć o The Millers czy Dads).
Ponownie śledzimy losy bohaterów w trzech odrębnych liniach fabularnych. Tym razem wszystkie prezentują wysoki poziom, przez co nie można stwierdzić żadnych przestojów, a czas mija płynnie od jednego udanego gagu do kolejnego. Ciocia Leigh adoptuje psa, aby ten pomógł jej podrywać facetów. Eve i Mike naturalnie martwią się… o los zwierzaka. Kończy się to ciekawym zakładem, którego stawką jest koncert Vampire Weekend. Za to Ian stara się podstępem wymusić na Grahamie powrót do jego starego, mniejszego pokoju. Demony w szafie i pole siłowe z lawy sprawiają, że tę lekką historyjkę ogląda się z niemałą przyjemnością.
[image-browser playlist="586749" suggest=""]
Najlepszy jest wątek Mike’a i Annie. Fox w bardzo zabawny, ale też smaczny i elegancki sposób nabija się z kolejnego schorzenia – tym razem padło na cyklofrenię. Nie obyło się bez obowiązkowych, ale rewelacyjnych dowcipów dotyczących Homeland, a dokładniej Claire Danes. Zwyczaj Annie, polegający na pouczaniu osób, które zachowują się sprzecznie z powszechnie przyjęta etykietą lub społecznymi zasadami, to według niej być może jedyna rzecz, jaka stoi pomiędzy cywilizowanym światem i chaosem. Bezcenne jest zdanie sobie sprawy przez Mike’a, że mieszka pod jednym dachem z Batmanem.
The Michael J. Fox Show to kawał znakomitej rozrywki, a cotygodniowe 20 minut z rodziną Henrych ogląda się z autentyczną przyjemnością. Oby tak dalej!
Poznaj recenzenta
Oskar RogalskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat