„Chappie” Blu-ray – recenzja
Data premiery w Polsce: 13 marca 2015"Chappie" to film science fiction w reżyserii Neilla Blomkampa, który opowiada bardzo specyficzną historię o robocie. Ciekawe kino, ale na pewno nie dla każdego.
"Chappie" to film science fiction w reżyserii Neilla Blomkampa, który opowiada bardzo specyficzną historię o robocie. Ciekawe kino, ale na pewno nie dla każdego.
"Chappie" chyba najprościej nazwać baśnią science fiction dla dorosłych. Trudno nie dostrzec w tytułowym bohaterze pewnych podobieństw do... Pinokia, a reżyser czerpie inspirację z różnych dziedzin popkultury i tworzy bardzo specyficzną mieszankę. Ciekawe jest w tym to, że "Chappie" to nie jest pusty film akcji w klimatach SF, bo tutaj tak naprawdę widowiskowych scen nie ma zbyt wiele. Cała narracja opiera się na historii robota i jego poznawaniu świata. Innymi słowy Blomkampowi udaje się sprawnie zrobić film o bohaterze, który nie jest człowiekiem. Poznajemy tego robota, zaczynamy nawiązywać z nim nić emocjonalną, a gdy walczy o przeżycie, to udziela się widzowi podczas seansu.
Być może problemem "Chappie" są oczekiwania, bo zwiastuny zapowiadały efektowne i pełne akcji kino science fiction. Tak naprawdę scen widowiskowych jest niewiele - ot, trochę na początku i na końcu. Całość opiera się na robocie, jego interakcjach z innymi ludźmi i poznawaniu świata. I ogląda się to dobrze, a co najważniejsze - wzbudza emocje. Historia opowiedziana jest w dość brutalnym tonie, bo gdy trzeba, reżyser nie waha się użyć przemocy. Działa to nawet nieźle, ponieważ nadaje wagi całej opowieści.
[video-browser playlist="755634" suggest=""]
Mam jednak kłopot z tym filmem z uwagi na Die Antwoord, którzy są zarazem plusem i minusem. Muzykom na pewno należą się brawa, bo pokazali się z dobrej strony, tworząc postacie wyraziste, ciekawe i wzbudzające emocje. Trudno powiedzieć, ile w tym gry, ile wskazówek reżysera, a ile wieloletniego doświadczenia w kreowaniu takich postaci. No i to właśnie jest minus, bo można odnieść wrażenie, że "Chappie" to film mający być hołdem lub reklamówką Die Antwoord - zbyt dużo tutaj momentów podkreślających ich fajność, a w tle co chwilę towarzyszy nam ich muzyka. To trochę przytłacza i odciąga uwagę od esencji tej opowieści.
"Chappie" to kino specyficzne, rzekłbym, że niemal wymagające, wzbudzające emocje i w pewnych momentach być może nawet zmuszające do myślenia. Najlepiej podejść do tego filmu z otwartym umysłem, bo za pierwszym seansem miałem bardzo mieszane odczucia, gdyż spodziewałem się czegoś z większą dawką akcji, ale bez oczekiwań przy drugim oglądaniu już dostrzegałem i doceniałem zalety wizji reżysera.
Wydanie Blu-ray oferuje masę materiałów dodatkowych, które fantastycznie rozwijają to, co znamy już z samego filmu, i rzucają światło na wiele detali. Interesujące jest alternatywne zakończenie, które wydaje się ciekawsze od tego kinowego. Szczególnie dobrze prezentują się dodatki "Chappie: Profesor z ulicy" oraz "Broń i roboty" - oba filmy odpowiadają na masę pytań, jakie pojawić się mogą podczas seansu, i zaspokajają w pełni ciekawość. Dobrze też wypada materiał o efektach specjalnych, w którym poznajemy wszelkie ciekawostki na temat Chappiego oraz paru kluczowych scen. Dobrze jest zobaczyć kilka scen, w którym widzimy, jak Sharlto Copley gra jeszcze przed nałożeniem efektów - widać tutaj, jak dobrą pracę wykonuje aktor. Chappie to Copley w 100%, a wygląd robota to jedynie kostium.
Ciekawy jest też reportaż o realizacji filmu, który dopowiada sporo do tego, co mogliśmy oglądać w wyżej wymienionych materiałach. Trochę jednak rozczarowuje "Robotyka", gdyż temat jest potraktowany zbyt powierzchownie i mało ciekawie. Spodziewałem się czegoś, co porządnie rozwinie temat wizji i inspiracji. Nadrabia jednak fajny materiał o plenerach, który pokazuje tytaniczną pracę ekipy. To jeden z tych materiałów zza kulis, które budzą wrażenie.
"Chappie" to film stworzony dla Blu-ray, bo można docenić jego wizualne zalety dzięki fantastycznej jakości obrazu, a jak na tak rozbudowaną produkcję przystało, mamy masę naprawdę wartych uwagi materiałów dodatkowych.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat