Ciała niebieskie - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 1 października 2024Ciała niebieskie przedstawiają mozaikowy powieściowy obraz współczesnego i XX-wiecznego Omanu.
Ciała niebieskie przedstawiają mozaikowy powieściowy obraz współczesnego i XX-wiecznego Omanu.
Ciała niebieskie Jokhy Alharthi to rzadko spotykany czytelniczy diamencik. Choć na księgarnianych półkach leży coraz więcej „autentycznych opowieści” o życiu w „egzotycznych krajach”, często pisanych przez mieszkające na Bliskim czy Dalekim Wschodzie Polki, to współczesną literaturę z Półwyspu Arabskiego, niedoszukującą się sensacji czy niezwykłości, napisaną dobrym stylem, znaleźć dużo trudniej. Niedługa debiutancka książka Alharthi, omańskiej pisarki, która przez jakiś czas studiowała w Edynburgu, to doskonała okazja, by zmienić ten trend na lepszy. Wydawnictwo Art Rage zapowiada zresztą Ciała niebieskie jako pozycję otwierającą Rahlę, nową serię prezentującą literaturę Azji Zachodniej i Afryki Północnej.
Pisana krótkimi rozdziałami powieść opisuje losy przedstawicieli trzech omańskich pokoleń, połączonych więzami krwi, uczuciami, zależnościami społecznymi czy przypadkiem. Zaczyna się od swoistego aktu buntu: Majja wbrew woli męża i większości rodziny postanawia nadać córce nie jedno z tradycyjnych arabskich imion, a nazwać ją… London. Dzięki wsparciu matki kobiety, Salimy, udaje się ten buntowniczy plan zrealizować, co pozwala szczęśliwemu ojcu spokojnie kupić czterdzieści kur, barana i tyle srebra, ile waży córeczka. W losach Abd Allaha, Salimy, Zarify, Azzana i Kamar tradycja plącze się z nowoczesnością, a nowy, zglobalizowany świat ze specyficzną historią Półwyspu Arabskiego. Abd Allah z pokładu lecącego do Frankfurtu samolotu opowiada czytelnikom o tym, jak ojciec wrzucił go za nieposłuszeństwo do studni…
Powieść w otwarty sposób nawiązuje do klasyki arabskiej literatury, w szczególności do poematów opiewających miłość. Choć emocje bohaterów Ciał niebieskich są uniwersalne, ich przeżywanie jest zabarwione lokalną tradycją i kulturą. Co ciekawe, sentymentalizm w wyrażaniu zakochania, który mógłby razić w książce opisującej bliższą nam rzeczywistość, tu wydaje się naturalny, choć bywa i tak, że wiąże się z drastycznymi sytuacjami. Alkharthi pisze o traumach dzieciństwa, niewolnictwie, związkach pozamałżeńskich i miłości doświadczanej w rozmaity sposób. Obserwujemy zmieniający się świat pustyni, dawne, wręcz pierwotne zwyczaje przenikające się ze współczesnym biznesem i edukacją. Trudno mówić o klasycznej fabule, autorka przedstawia nam raczej wiarygodną panoramę świata, o którym wciąż wiemy bardzo niewiele.
Ciała niebieskie to pierwsza w historii przełożona na angielski powieść autorki z Omanu. Tym bardziej warto docenić fakt, że została uhonorowana Międzynarodową Nagrodą Bookera. Należy też wspomnieć ciekawą przedmowę Karoliny Rak – którą można (i warto!) przeczytać przed rozpoczęciem lektury powieści – a przede wszystkim podkreślić świetny przekład Hanny Jankowskiej.
Poznaj recenzenta
Adam SkalskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1982, kończy 42 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1990, kończy 34 lat
ur. 1979, kończy 45 lat