Fat City - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 10 kwietnia 2025Fat City to uderzająco szczera opowieść o szarej codzienności półzawodowych bokserów w Kalifornii lat sześćdziesiątych XX wieku.
Fat City to uderzająco szczera opowieść o szarej codzienności półzawodowych bokserów w Kalifornii lat sześćdziesiątych XX wieku.

Fat City Leonarda Gardnera, powieść wydana w Stanach Zjednoczonych w 1969 roku, dość szybko zdobyła uznanie i popularność. Już trzy lata później została zekranizowana przez Johna Hustona, a autorzy tacy jak Joan Didion, Joyce Carol Oates czy Denis Johnson wypowiadali się o niej jako o amerykańskim klasyku. W Polsce ukazuje się dopiero teraz, być może także dlatego, że do dziś pozostaje jedyną powieścią napisaną przez Gardnera.
Książkowe Fat City to kalifornijskie Stockton, prowincjonalne miasteczko, w którym obserwujemy powiązane ze sobą trzy pierwszoplanowe postaci. To bokserzy amatorzy – doświadczony, starszy Billy Tully i początkujący Ernie Munger – oraz miejscowy trener, Ruben Luna. Młodziutki Ernie trafia do sportu po spotkaniu z Billym, który z kolei chce wrócić na ring po tym, gdy rozstał się z żoną. Prowadzący zajęcia w lokalu YMCA Ruben wierzy w swoich podopiecznych, pełniąc dla nich rolę menadżera, trenera i wychowawcy.

Siłą niedługiej powieści Gardnera są bardzo wiarygodne, uderzające opisy scen z życia bohaterów, prezentowanych niczym skrawki kronik. Choć boks stanowi kluczowy temat czy metaforę książki, autor unika schematycznej fabuły prowadzącej przez pączki nadziei, przez początkowe sukcesy ku dramatycznej porażce. Świat ringu jest pokazywany szczerze i brutalnie, niemal filmowo. Czasami mamy wrażenie, że opadamy na liny wraz z bohaterami. Doświadczamy oszustw, klęsk, ale też zwycięstw, które mają gorzki smak. Gardner sięga też do innych fragmentów życia Billy’ego i Erniego, opowiadając o ich naiwnych, często skazanych na niepowodzenie próbach budowania związków, ale też o wyczerpującej i monotonnej pracy dorywczej przy zbieraniu orzechów czy pieleniu pomidorów. Smutek szarej codzienności kojarzy się z powieściami wcześniejszymi, takimi jak Grona gniewu, ale i późniejszymi, czyli na przykład z Nomadlandem. Ruben marzy o zwycięstwach swoich chłopców (nawet gdy są już dojrzałymi mężczyznami), ale wie też, z czym przychodzi im się mierzyć. Życie to więcej niż ring, ale może też i znacznie mniej, co widać w przedstawionej krótko, ale bardzo poruszająco postaci Arcadio Lucera, meksykańskiego boksera, który toczy walkę z Tullym.
Fat City to skromna, ale bardzo interesująca powieść. Świetnie, że dzięki przekładowi Tomasza Antosiewicza trafiła wreszcie do polskich czytelników. Wydanie zawiera też interesujące posłowie autorstwa tłumacza.
Poznaj recenzenta
Adam Skalski


naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1980, kończy 45 lat
ur. 1958, kończy 67 lat
ur. 1977, kończy 48 lat
ur. 1978, kończy 47 lat
ur. 1980, kończy 45 lat

