Ghosts: sezon 1, odcinek 1 i 2 - recenzja
Ghosts to zwariowana komedia o starym domu i duchach, która oparta jest na brytyjskim formacie. Jak wyszło?
Ghosts to zwariowana komedia o starym domu i duchach, która oparta jest na brytyjskim formacie. Jak wyszło?
Duchy to serial oparty na brytyjskim formacie, co daje się odczuć w dwóch pierwszych odcinkach. Znajdziemy tu specyficzne poczucie humoru generowane przez bardzo różnorodną grupę duchów - dowcipy sytuacyjne (czasem kuriozalne i przewidywalne), a także śmieszne dialogi wynikające ze specyficzności każdej postaci. Scenarzyści nie pozwalają, by ktoś szczególnie się wyróżnił. Każdy ma swój moment, by zaistnieć i rozbawić widzów. Warto dodać, że postacie oparte są na stereotypach, z których czasami się wyrywają dzięki warstwie czysto komediowej.
Ghosts nie jest serialem, przy którym będziemy płakać ze śmiechu. Nie jest to tego typu komedia. W pierwszych odcinkach humor czasem jest przewidywalny, bo styczność z grupą duchów automatycznie to generuje. Wszystkiemu jednak towarzyszy zaskakujący urok i bardzo specyficzne, ale trafiające w punkt pomysły, które mniej lub bardziej wywodzą się z brytyjskiego oryginału. Postacie różnią się między sobą i są bardziej dopasowane do historii Stanów Zjednoczonych. Ba, w tym aspekcie nawet wiking wydaje się niedorzecznie pasować do opowieści.
Rose McIver zdobywała serca fanów swoją sympatycznością w iZombie. W Ghosts jest podobnie i dzięki temu jej bohaterka jest mocną zaletą tego serialu. Momentalnie się ją lubi, bo McIver ma naturalny talent do budowania takiej otoczki wokół granych bohaterek. Z przyjemnością chcemy śledzić jej dalsze poczynania i budowę relacji z duchami. W tym wydaje się tkwić najmocniejszy potencjał produkcji.
Twórcy raczą widza pomysłowymi rozwiązaniami formalnymi. Zanim jeszcze świat żywych i umarłych spotkał się pośrodku, mamy pokazane tak naprawdę dwa odrębne pola rzeczywistości. To pozwoliło na zbudowanie prześmiesznych sytuacji, czy to w kwestii przeskakiwania pomiędzy płaszczyznami, czy nawet w kontekście prób wystraszenia żywych bohaterów. Jeśli podobne podejście będzie kontynuowane, z pewnością zaliczę to na plus.
Ghosts ogląda się kapitalnie. Ta historia i ta zwariowana grupa bohaterów ma urok, który nie pozwala oderwać się od ekranu. Jest zabawnie i wręcz zaskakująco przyjemnie.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicanaEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1954, kończy 71 lat
ur. 1992, kończy 33 lat
ur. 1985, kończy 40 lat
ur. 1966, kończy 59 lat
ur. 1972, kończy 53 lat