Kibic: sezon 1 - recenzja
Łukasz Palkowski zrobił sobie chwilową przerwę od ekranizacji prozy Remigiusza Mroza, by przenieść nas do świata kibiców, ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Jak wyszło? Sprawdzamy.
Łukasz Palkowski zrobił sobie chwilową przerwę od ekranizacji prozy Remigiusza Mroza, by przenieść nas do świata kibiców, ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Jak wyszło? Sprawdzamy.
Życie mieszkańców pewnego niedużego miasta kręci się wokół piłki nożnej i dwóch zwaśnionych klubów. Kuba (Grzegorz Palkowski) wraz z rodziną kibicuje Gladiusowi. Wyjście na mecz jest tradycją, którą kultywuje od zawsze ze swoim ojcem Michałem (Karol Pocheć), byłym fanatykiem klubu znanym pod pseudonimem Kocur. Mężczyzna niedawno został zwolniony z więzienia i zdystansował się od tego środowiska. Chce prowadzić normalne życie u boku żony Justyny (Marta Żmuda-Trzebiatowska) i synów. Taka decyzja niezbyt podoba się Zydze (Wojciech Zieliński), przywódcy pseudokibiców Gladiusa, który trzęsie całym miastem i pod przykrywką filantropa prowadzi brudne interesy. Wciąga też w nie Kubę, mamiąc go możliwością zysku. Jak nietrudno się domyślić, nie ma czegoś takiego, jak łatwe duże pieniądze. Za wszystko trzeba słono zapłacić, o czym chłopak dość szybko się przekonuje.
Reżyser Łukasz Palkowski przenosi nas do świata zdominowanego przez honor, przemoc i narkotyki. Wszystko pod płaszczykiem miłości do piłki nożnej i klubu. Kibic jest jednak zupełnie inną produkcją niż Furioza Cypriana T. Olenckiego z 2001 roku. W serialu Netflixa większy nacisk został położony na życie młodego chłopaka, który zdaje sobie sprawę z braku perspektyw i tego, że utknął w biedzie. Przeszkadza mu to, że nikt nie czuje do niego respektu. W swoim mniemaniu jest nikim, zwykłym popychadłem. Uważa, że nielegalny biznes to jedyna szansa na zmianę. Chce, podobnie jak dawniej jego ojciec, wejść w struktury kibiców klubu Gladius i stać się jego integralną częścią, by mieć „plecy na mieście” i zyskać szacunek. Taką właśnie wizję roztaczają przed nim „koledzy” ojca, a chłopak jest tak naiwny, że nie dostrzega niebezpieczeństw, które się z tym wiążą. Gdy jego życie zaczyna się walić, dochodzi do niego, przed czym przestrzegał go ojciec. Układa więc plan, jak wyjść z tego bagna.
Scenariusz Klaudiusza Kusia to sprawnie napisana historia kryminalna ze sportem w tle. Nie jest przesadnie brutalna. Siłą tej produkcji są postaci i ich różnorodność. W Kibicu dostajemy całą galerię mocnych i intrygujących charakterów. Każdy zostaje odpowiednio wyeksponowany, ale odbiorca nie jest nimi przytłoczony. Palkowski wybrał do ról nieoczywistych aktorów. Oprócz Wojtka Zielińskiego, który dostał do zagrania podobną rolę w Furiozie, na ekranie widzimy wiele twarzy, które jeszcze się nam nie opatrzyły. Grzegorz Palkowski w głównej roli jest świetny. Postawił on na minimalizm emocjonalny. Gra bardzo zachowawczo, dzięki czemu intryguje widza i wyróżnia się na tle kipiącej testosteronem reszty bohaterów. Do tego dochodzi także bardzo ciekawa kreacja Karola Pochecia, który jest obecnie mocno zapracowany. Można było go oglądać w 2. sezonie Krucjaty, a wkrótce zobaczymy go w Przesmyku. Co ciekawe, w każdej z tych produkcji udało mu się ukazać zupełnie inną postać. Widać, że jest utalentowany i potrafi budować bohaterów tak, by nie zlewali się w jedną bezbarwną całość.
Dużym zaskoczeniem była dla mnie kreacja Marty Żmudy-Trzebiatowskiej, która w ostatnim czasie zaczęła eksperymentować ze swoim ekranowym wizerunkiem. To wychodzi jej na dobre. Justyna jest silną, ale też bardzo wrażliwą kobietą. Nie przepada za światem, w którym przyszło jej wychowywać dzieci. Nie ukrywa, że dawniej środowisko kibicowskie było jej bardzo bliskie, ale już z tego wyrosła.
Na wyróżnienie zasługuje świetna Mila Jankowska jako Blanka, dziewczyna Kuby. Udało jej się zbudować zupełnie inną kreację niż w BringBackAlice, choć widać, że twórcy starali się umieścić ją w pewnych ramach. Aktorka jednak nie dała się zaszufladkować. Na ekran wraca także Kamil Nożyński jako Chrobrym, przywódca przeciwnej grupy kibicowskiej. Nie jest to może kreacja kalibru Ślepnąc od świateł, ale przykuwa uwagę i miejscami wzbudza strach.
Łukasz Palkowski postanowił przełamać dotychczasowy wizerunek niektórych aktorów. Oprócz Marty Żmudy-Trzebiatowskiej taką szansę dostał Krystian Pesta. Jako zakompleksiony Mokry wypada bardzo przekonująco.
Kibic to niezwykle ciekawa propozycja serialowa, która nie jest rozciągnięta fabularnie. W pięciu odcinkach dostajemy skondensowaną historię z możliwością jej kontynuowania w następnym sezonie, ale bez takiej konieczności. Nie ma tutaj przegadanych scen czy tak zwanych zapychaczy. Reżyser postawił na szybkie tempo. Na pochwałę zasługują także dobre zdjęcia Łukasza Gutta, pracującego wcześniej przy Broad Peaku czy Kamerdynerze.
Ten serial to miłe zaskoczenie. Pokazuje, że nie wszystkie produkcje Netflixa muszą być przewidywalne i nudne. Nic nie zapowiadało, że ta amerykańska platforma streamingowa w końcu zaserwuje nam ciekawy rodzimy serial. Oby więcej takich!
Poznaj recenzenta
Dawid MuszyńskinaEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1990, kończy 35 lat
ur. 1974, kończy 51 lat
ur. 1974, kończy 51 lat
ur. 1937, kończy 88 lat
ur. 1980, kończy 45 lat