Paddington. Więcej przygód – recenzja książki
Data premiery w Polsce: 6 grudnia 2017Miś z najodleglejszych zakątków Peru bawi i uczy najmłodszych czytelników od wielu lat. Pierwszy raz na kartach książek zagościł w 1956 i trzeba przyznać, że od tamtej pory cieszy się niesłabnącą popularnością. Najlepiej świadczy o tym fakt, że od 2014 roku wydawnictwo ZNAK znowu drukuje tomy z opowiadaniami o Paddingtonie.
Miś z najodleglejszych zakątków Peru bawi i uczy najmłodszych czytelników od wielu lat. Pierwszy raz na kartach książek zagościł w 1956 i trzeba przyznać, że od tamtej pory cieszy się niesłabnącą popularnością. Najlepiej świadczy o tym fakt, że od 2014 roku wydawnictwo ZNAK znowu drukuje tomy z opowiadaniami o Paddingtonie.
Paddington. Więcej przygód jest książką, w której znajdziemy tomy takie jak Paddington na wyciecze, Paddington ma rację, Paddington zdaje egzamin. Wydawca pozostał wierny konwencji. Format jest niewielki, dostosowany do dziecięcej rączki, a treść zdobią ilustracje Peggy Fortnum, które urzekają czytelnika swoją prostotą. Papier jest miły w dotyku, na szczęście nikt nie wpadł na pomysł papieru kredowego. Całość chroni trwała, twarda okładka. Książka mimo swojej objętości nie jest zbyt ciężka i młody czytelnik będzie mógł ją samodzielnie czytać.
Paddington więcej przygód zachowuje humorystyczny charakter poprzednich części. Włochaty, pełen dobrych chęci bohater z rozkoszną nieświadomością pakuje się w kolejne kłopoty. Paddington na wycieczce wbrew pozorom nie opisuje podróży misia. Natomiast Paddington będzie musiał odnaleźć się w różnych rolach np. dżokeja, detektywa, mechanika itd. Naszego bohatera czeka nawet wizyta u dentysty.
W części Paddington ma rację Paddington tym razem będzie próbował różnych sportów, pójdzie do szkoły a nawet będzie występował w roli świadka oskarżenia w tak poważnej instytucji, jaką jest sąd. Natomiast w Paddington zdaje egzamin miś doświadczy bolesnego rozczarowania przypadkowością przyznawania nagród na loteriach. Los nie będzie mu sprzyjał, mimo ogromnego wysiłku włożonego w całą sprawę. Oczywiście będzie to wysiłek typowo paddingtonowy. Wydaje się, że nasz milusiński zaczyna dorastać, gdyż będzie zdawał egzamin na prawo jazdy, a nawet podejmie pierwszą w swoim życiu pracę.
Oczywiście nie zabraknie bohaterów znanych i lubianych bohaterów poprzednich opowiadań, jak chociażby na wskroś brytyjski sąsiad i przyjaciel Paddingtona pan Curry.
Za co czytelnicy mali i duzi kochają dzieje kudłatego wielbiciela kanapek z marmoladą? Przede wszystkim jak każda dobra książka dla małego czytelnika nie ma ograniczeń wiekowych. Przygody Paddingtona wywołują uśmiech i rozczulenie na twarzach odbiorców niezależnie od tego, czy są bardzo młodymi czytelnikami, czy też starymi wyjadaczami w dziedzinie literatury.
Dorośli będą wracać do Paddingtona po uśmiech, gdy przydarzy się jakiś słabszy dzień. Natomiast dzieci będą odkrywać wartości typowe dla dobrych bajek. Paddington pobudza wyobraźnię, plastyczne opisy same podsuwają naszym głowom obrazy. Język jest dostosowany do najmłodszych, ale w tej nieskomplikowanej otoczce Bond przemyca dość jasny przekaz na temat tego, co jest dobre, a co złe.
Wznawianie takich książek, jak przygody misia Paddingtona, jest bardzo potrzebne, gdyż dzięki temu może się zaznajomić z nimi kolejne pokolenie. A potem kolejne.
Źródło: fot. materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Agnieszka KołodziejKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat