Patapon 2 Remastered - recenzja gry
Data premiery w Polsce: 30 stycznia 2020Patapony niespodziewanie wróciły i trafiły na PlayStation 4. Rytmiczna gra strategiczna z elementami RPG i zręcznościówki bawiła przed laty na przenośnym PSP. Na „dużej” konsoli remaster sprawuje się równie dobrze.
Patapony niespodziewanie wróciły i trafiły na PlayStation 4. Rytmiczna gra strategiczna z elementami RPG i zręcznościówki bawiła przed laty na przenośnym PSP. Na „dużej” konsoli remaster sprawuje się równie dobrze.
Po dość długim czasie od zapowiedzi gry (a było to jeszcze w 2017 r.) w końcu dość niespodziewanie, jak grom z jasnego nieba, spadały na nas Patapony. Dokładnie dziś (30.01) na rynku zadebiutowała gra Patapon 2 Remastered, czyli odświeżona wersja gry z 2008 roku, która pierwotnie ukazała się na przenośnej konsoli PSP. Dla starszych graczy to nic nowego, ale dzisiejsza młodzież może teraz zagrać w tę świetną rytmiczną produkcję, po której ciężko nie nucić „pon, pon, pata, pon”, coś jak „Grosza daj Wiedźminowi”, wiecie – kawałek, którego trudno wyzbyć się z głowy. Lata zajęło mi zapomnienie, jak te krótkie przyśpiewki potrafią namieszać w głowie i proszę. Znów się zaczęło.
Remaster 4K
„Dwójka”, która dziś trafiła do sprzedaży to remaster kompletny tamtej gry sprzed lat. A więc znajdziemy tutaj wszystko to, co było i tam. Tyle tylko, że w rozdzielczości podbitej do natywnego 4K. O ile wygląda to bardzo dobrze przy prowadzeniu rozgrywki, to kiedy mamy przerywniki animowane, sekwencje filmowe, to grafika przeraża swoją brzydotą. Na szczęście tych nie jest szczególnie wiele, więc zdecydowanie częściej przychodzi nam oglądać piękne kolorowe plansze i naszych małych Pataponów wędrujących w rytm muzyki i dźwięcznych odgłosów dudnienia bębnów.
Rozgrywka dla każdego
Gra pod względem grywalności nie różni się niczym od tego, co już dostaliśmy w przypadku pierwszego Patapona i następnych gier, wliczając w to remaster. Chodzi tutaj o sekwencyjne wbijanie odpowiednich przycisków, o których decydujemy sami. To dzięki nim nasi jednoocy wojownicy mogą się poruszać, atakować czy wykonywać uniki. Każda z komend wymaga od nas stosowania innej kombinacji czterech przycisków wciskanych w odpowiednim rytmie. „Pata, pata, pata, pon” – to komenda do wymarszu, „pon, pon, pata, pon” do z kolei rozkaz ataku i tak dalej. To od nas samych zależy jaką komendę wydamy, gra nas nie zmusza do tego czy owego, a lokacje są stosunkowo krótkie i nie wymagają zbyt wiele.
To sprawia, że Patapon 2 Remastered jest grą dostępną i przystępną dla każdego gracza w każdym wieku. Nawet najmłodsi gracze mogą się całkiem przyjemnie przy niej bawić. Wystarczy jedynie, że opanuję łatwą sekwencję wciskania klawiszy.
Gra posiada zróżnicowane poziomu trudności, dzięki czemu każdy znajdzie coś dla siebie. Różnią się one tym od siebie, że oferują większe pole na błąd przy wklepywaniu sekwencji.
W odróżnianiu od poprzedniej części tutaj dostaliśmy nowy typ bohatera, tak zwanego herosa. W naszej armii będzie taki jeden delikwent, który przez większość czasu jest mocniejszą wersją Patapona. Kiedy jednak uda się aktywować jego specjalną umiejętność, jest on niejednokrotnie przydatny podczas potyczek.
Minimalistyczne elementy RPG
Gra oferuje minimalistyczne elementy z gatunku RPG, które nieco komplikują rozgrywkę młodszej gawiedzi, bo już trzeba orientować się w statystykach i modyfikatorach broni oraz orężu, a także specjalnych przedmiotów, dzięki którym np. nasz mały jednooki wojownik jest odporny na ogień ze strony przeciwnika.
Trudniej się robi, kiedy musimy bawić się w ekonomię. Każdy ludek posiada własne drzewo rozwoju. Rozwiązanie to jest ciekawym modyfikatorem rozgrywki, ale kłopot jest w tym, że surowce są strasznie rzadkie i trzeba kalkulować, co i kiedy zastosować.
Masa zabawy na mnóstwo godzin
Patapon 2 Remastered dostarcza zabawy na co najmniej kilkadziesiąt godzin. Poziomy skonstruowane są w taki sposób, że nie są męczące i ze spokojem można się przy nich rozerwać, a przy tym nie zmęczyć się zanadto. Leveli jest ponad 40 i dzielą się one na różnego typu. Od misji w których trzeba polować, po takie, w których musimy chronić i eskortować, a także również te, gdzie nabieramy doświadczenie i zdobywamy nowy sprzęt.
Niestety sporo z tego to wszechobecny grind i wracanie do odwiedzonych wcześniej lokacji tylko po to, aby zdobyć niezbędne surowce potrzebne do wyprodukowania lepszego sprzętu i dzięki temu pokonania kolejnego bossa stojącego nam na drodze do celu.
Z fabularnego punktu widzenia gra opowiada historię po zakończeniu pierwszej części, w której nasze Patapony postanawiają wypłynąć na szeroką wodę. Niestety wodne monstrum zatapia okręt, a jednookie niedobitki trafiają na wyspę, gdzie starają się okiełznać nieprzyjemne środowisko.
Patapon 2 Remastered jest doskonałym przykładem gry, w której nie chodzi o ultrarealistyczną grafikę i rozbudowaną rozgrywkę. To przykład gry, w której proste rozwiązania są najlepsze. Swego czasu był to fenomen, dziś ma wiele klonów i podróbek, przez co unikatowość gdzieś prysnęła. Niemniej oryginał będzie tylko jeden i choćby z tego powodu warto sięgnąć po ten tytuł. Szczególnie jeśli nie miało się okazji zagrać wcześniej w taką produkcję.
PLUSY:
+ dobra muzyka;
+ przyjemna oprawa;
+ rozgrywka.
MINUSY:
- grind;
- wymagająca ekonomia.
Źródło: fot. SIE
Poznaj recenzenta
Michał CzubakDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat