Piekło i szpada - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 25 lutego 2025Piekło i szpada Feliksa W. Kresa to książka bardzo zerojedynkowa. Albo się ją pokocha albo serdecznie znienawidzi. Trzeciej możliwości nie widzę. Jest zagmatwana, wymagająca, zachęcająca do przemyśleń, miejscami przerażająca i przygnębiająca… Wymieniać można długo. Czy podejmiesz wyzwanie?
Piekło i szpada Feliksa W. Kresa to książka bardzo zerojedynkowa. Albo się ją pokocha albo serdecznie znienawidzi. Trzeciej możliwości nie widzę. Jest zagmatwana, wymagająca, zachęcająca do przemyśleń, miejscami przerażająca i przygnębiająca… Wymieniać można długo. Czy podejmiesz wyzwanie?

Piekło i szpada to pierwsza część z cyklu Zjednoczone Królestwa. Sam cykl powstał dwadzieścia pięć lat temu i został wznowiony nakładem wydawnictwa Vesper. Cóż, od siebie od razu mogę powiedzieć, że bardzo dobrze się stało.
Na samym początku warto powiedzieć, czym ta książka nie jest i czego się nie spodziewać. Przede wszystkim jest to zbiór sześciu różnych opowiadań pozornie ze sobą niepowiązanych. Te teksty są bardzo trudne, nakłaniają do refleksji, czasem czytelnika brutalnie skopią, ale też potrafią przestraszyć. Nawiązania do takich mistrzów prozy jak Dumas lub Lovecraft będą wyczuwalne dla co bardziej wytrawnych czytelników, ale nie będzie to wadą. Kres nie kopiuje, pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że poniekąd oddaje im hołd, tworząc bardzo ciekawą kombinacje i dając pewnym motywom drugie życie.
Przyznam, że to moja pierwsza styczność z twórczością Feliksa W. Kresa i gdy przeczytałam, że jako świat przedstawiony wybrał XVII wiek, spodziewałam się czegoś w stylu elfów biegających ze szpadami. Bardzo się pomyliłam. Oczywiście jest jakaś forma wspomnianej epoki, będą książęta, arystokracja, spiski, walki o władzę i inne tego typu przyjemności. Jednak Kres wyszedł daleko poza sztampowe pojmowanie tematu.

Przede wszystkim autor wywraca do góry nogami pojmowanie dobra i zła. Tym razem to Bóg jest tym złym, zsyła na świat człowieczy klątwę, a obrońcą jest Szatan. Czy Bóg się od ludzi odwrócił, bo się nami znudził? Właśnie opowiadanie Puste niebo jest jednym z tych, które zapadło mi w pamięć.
Kolejny tekst to Bez słońca. Przeczytamy bardzo smutną historię o księciu, który po powrocie z wieloletniej tułaczki przekonuje się, że świat, który znał przestał istnieć. Mnie osobiście zapiekło pod powiekami na koniec, ale to kwestia indywidualna. Pewne wątki z tego opowiadania kontynuowane są we Władcach śniegu. Cóż, jest jeszcze bardziej niepokojąco i depresyjnie.
Feliks W. Kres serwuje czytelnikom w Piekle i szpadzie pełen niebezpieczeństw świat, który jest brutalny, przerażający. Dodajmy do tego jeszcze dość zagmatwaną fabułę, która wymaga od czytającego pewnego wysiłku. Pisarz zadbał także o stylizację językową, ale moim zdaniem jest ona zbędna.
Twórczość Kresa bardzo wyróżnia się na tle dość prostych, żeby nie powiedzieć poprawnych rzemieślniczo książek fantasy, które są współcześnie wydawane. W tym właśnie tkwi i siła, i słabość. Jak wspomniałam we wstępie, jest to literatura wymagająca, trzeba poświęcić jej sporo uwagi i czasu, czasem trzeba wrócić do jakiegoś fragmentu w tekście. Przyznam, że był moment, że mnie to bardzo denerwowało i miałam szczerą ochotę rzucić tę książkę w kąt, ale potem było lepiej. Lepiej, ale nie znaczy łatwo.
Osobiście jestem bardzo ciekawa następnych tomów.
Poznaj recenzenta
Agnieszka Kołodziej



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 63 lat
ur. 1997, kończy 28 lat
ur. 1959, kończy 66 lat
ur. 1970, kończy 55 lat
ur. 1950, kończy 75 lat

