Próba generalna: sezon 2, odcinki 1 i 2 – recenzja
Na Maxie pojawił się drugi sezon serialu Próba generalna Nathana Fieldera. Czy tym razem miliony dolarów pozwolą przygotować się na nieprzyjemne rozmowy? Sprawdzam.
Na Maxie pojawił się drugi sezon serialu Próba generalna Nathana Fieldera. Czy tym razem miliony dolarów pozwolą przygotować się na nieprzyjemne rozmowy? Sprawdzam.

Próba generalna to komedia dokumentalna stworzona w 2022 roku przez Nathana Fieldera, znanego z popularnego Nathan for You. Głównym założeniem serialu jest przygotowanie się do poważnego wydarzenia czy rozmowy poprzez stworzenie najbardziej realistycznych warunków danej sytuacji. W pierwszym sezonie testowano wytrzymałość przyjaźni, gotowość do rodzicielstwa i wszystko, co w trakcie przyszło Nathanowi do głowy. Drugi skupia się na zapobieganiu katastrofom lotniczym, wynikającym z jałowych relacji pomiędzy kapitanem i drugim pilotem. Fielder jednak nie zapomina, że HBO oczekuje od niego komediowej serii.
Po seansie nowych odcinków czuć chęć lekkiego przemodelowania konwencji na coś w stylu dokumentalnej tragikomedii, w której tragedia i komedia pozostają oddzielnymi bytami. Wcześniej podejmowane „próby generalne” dotyczyły błahostek albo takimi się stawały. Tutaj dostajemy ważny społecznie problem, którego skutkiem jest śmierć tysięcy ludzi. Nathan bardzo lubi pogrywać sarkazmem; często można się złapać na jego udawanej powadze lub graniu na pompatyczności innych, jednak nie podejrzewam go o tak czarną komedię. To nie jego styl. Jego produkcje wyróżniają się raczej milczącym wyśmiewaniem bzdur branych przez innych na serio.
Komedia znajduje jednak swoje miejsce. Dla niej została poszerzona sfera prób generalnych, do których dochodzi w wyniku doświadczeń Nathana (przynajmniej tak się wydaje) już w trakcie kręcenia serialu. Jest swobodna, bez ram i raczej oderwana od głównego problemu, choć symbolicznie z nim powiązana. Dostajemy pilotów oceniających występy kandydatów do fałszywego Idola, pilota Moody’ego i jego dziewczynę, dla których organizuje terapię dla par w kokpicie samolotu (oczywiście wraz z odpowiednim ubiorem). Wszystko to dzieje się wokół sedna problemu – balansuje na jego krawędzi, lecz go nie dotyka. Tym wyróżnia się dotychczas ten sezon. Ma on nadrzędny, istotny cel, który przyświeca Fielderowi, nieważne, gdzie zaprowadzi go satyra. Jest to u niego coś nowego. Zazwyczaj mieszał wszystko w jednym garnku, a teraz postawił na hybrydę. Nathan chyba naprawdę się starzeje, skoro chce pozostawić po sobie trwały pomnik i rozwiązać społeczne utrapienie za pomocą milionów od HBO.
Zmiana koncepcji nie ma na szczęście negatywnych skutków w odbiorze. Serial nadal fenomenalnie bawi, a Fielder ze swoją kamienną twarzą i manierą jest prześmieszny. Jak zwykle pod płaszczem pomocy innym, stara się pokonywać własne bariery lub podbudowywać samoocenę. Nadal zaskakuje niektórymi próbami, a te większe, powiedzmy generalne, mają charakter Big Brothera w krzywym zwierciadle. Wszystkiemu towarzyszy genialny montaż. Aktorsko jest znakomicie, choć poza Nathanem ocenić można tylko realizm ludzi zatrudnianych do odgrywania ról w próbach generalnych. Reszta pojawiających się osób należy do dokumentalnej części serialu.
Próba generalna nie zawodzi. Drugi sezon jest może ubrany w inne szaty, ale fundament pozostaje ten sam. Widocznie Nathan Fielder dopracował swój rodzaj komedii do perfekcji, a teraz zaczyna go modelować. Jest śmiesznie, zaskakująco i czasami skrajnie. To świetna pozycja dla każdego, a szczególnie dla osób, które lubią przesadę i nieokiełznaną manipulację.
Poznaj recenzenta
Patryk Szcześniak


naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1970, kończy 55 lat
ur. 1985, kończy 40 lat
ur. 1965, kończy 60 lat
ur. 1975, kończy 50 lat
ur. 1974, kończy 51 lat

