Przeklęte przedmioty - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 27 października 2021Przeklęte przedmioty to bardzo przyjemna pozycja, która z dreszczykiem zapewni solidną dawkę ciekawostek na temat owianych złą sławą artefaktów - jak chociażby diament Hope czy pechowa mumia. Jeśli lubicie się bać i przy okazji czegoś się nauczyć, ta pozycja jest właśnie dla was.
Przeklęte przedmioty to bardzo przyjemna pozycja, która z dreszczykiem zapewni solidną dawkę ciekawostek na temat owianych złą sławą artefaktów - jak chociażby diament Hope czy pechowa mumia. Jeśli lubicie się bać i przy okazji czegoś się nauczyć, ta pozycja jest właśnie dla was.
Z reguły unikam książek mówiących o klątwach i innych tego rodzaju atrakcjach. Jednakże ta książka mnie na swój sposób zaciekawiła. Przeczytałam i w sumie nie żałuję.
Przede wszystkim na początku rzuca się w oczy, że Przeklęte przedmioty. Osobliwe, ale prawdziwe historie o najbardziej niesławnych obiektach świata zostały bardzo ładnie wydane. Okładka jest w przyjemnie stonowanych odcieniach niebieskiego i brązowego. Jest też wiele rysunków, które zdradzają nam poniekąd, które niesławne przedmioty odnajdziemy w książce. Już przy samym wertowaniu książki da się zauważyć, że na początku każdego z rozdziałów znajdujemy ciekawe dane dotyczące pochodzenia, miejsca przebywania danego przedmiotu, a jeśli trzeba to także ofiar. Taki wstęp jest bardzo korzystny i należy go ocenić jak najbardziej na plus.
Książka niestety przypomina bardzo pozycję dla dzieci. W zasadzie każdy rozdział jest ozdobiony stosownym rysunkiem, dla mnie osobiście daje to dość infantylny efekt. Moim zdaniem umieszczenie zdjęć odpowiednich przedmiotów znacznie podniosłoby wartość książki.
Przeklęte przedmioty mają dość jasny i klarowny podział na działy, jest ich aż 7. Generalnie warto wspomnieć, że przekrój tematyczny jest dość spory od przeklętych eksponatów muzealnych do prężnie działającego biznesu związanego z tytułowymi rzeczami. Każdy rozdział jest odrębną opowieścią, co daje czytelnikowi sporą swobodę w lekturze. Możemy z łatwością wybrać to, co nas w danym momencie interesuje. Warto zauważyć, że oprócz umieszczania mistycznej otoczki, autor stara się pod koniec rozdziału wszystko bardzo racjonalnie i rzeczowo wyjaśnić.
Przeklęte przedmioty to bardzo przyjemna, stonowana, daleka od egzaltacji książka. Zapewni wam doskonałą rozrywkę, a także smaczki, którymi będziecie mogli zabłysnąć w towarzystwie.
Poznaj recenzenta
Agnieszka KołodziejDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat