Splendor Marvel - recenzja gry planszowej
Data premiery w Polsce: 27 stycznia 2021Splendor Marvel jest nową wersją popularnej gry, w której tym razem przyjdzie nam zbierać ekipkę złożoną z herosów Domu Pomysłów. Jak wypada gra Splendor Marvel od wydawnictwa Rebel?
Splendor Marvel jest nową wersją popularnej gry, w której tym razem przyjdzie nam zbierać ekipkę złożoną z herosów Domu Pomysłów. Jak wypada gra Splendor Marvel od wydawnictwa Rebel?
Splendor Marvel jest nieco zmienioną wersją oryginalnego Splendoru, w którym wcielaliśmy się w handlarzy i kupowaliśmy rozmaite surowce. Nowe wydanie z bohaterami Marvela nawiązuje do komiksów i motywu zbierania Kamieni Nieskończoności, które na własność chce posiąść potężny Thanos. Splendor Marvel będzie więc nie tylko okazją do ciekawej rozgrywki, ale też do spędzenia czasu z ulubionymi herosami z Domu Pomysłów.
W grze kieruje się drużyną superbohaterów Marvela, których zadaniem jest gromadzenie Kamieni Nieskończoności. Aby wygrać, uczestnicy muszą uważnie dobierać znaczniki pozwalające im na rekrutowanie kolejnych postaci do drużyny. Te z kolei umożliwiają pozyskiwanie kolejnych, jeszcze potężniejszych bohaterów oraz przejmowanie kontroli nad miejscami. Ten, kto pierwszy zbierze odpowiednią kombinację bohaterów i punktów, zdobywa Rękawicę Nieskończoności i wygrywa.
Mechanika gry jest bardzo prosta i nie powinna stanowić problemu nawet dla najmłodszych graczy, choć opakowanie sugeruje ukończenie minimum 10 lat. Dzięki temu nie trzeba w trakcie rozgrywki pilnować zasad i zaglądać do instrukcji. Warto mieć natomiast oczy szeroko otwarte. Gromadzenie kart z bohaterami Marvela wychodzi bardzo płynnie, a dodatkowym smaczkiem jest tutaj analiza oraz przewidywanie ruchów przeciwnika. Jeśli oponent wyraźnie zbiera swoje znaczniki w celu pozyskania Hulka, możemy spróbować odczytać jego intencje i zwinąć mu kartę sprzed nosa. Trzeba się jednak zastanowić, czy w naszej strategii karta ta będzie przydatna.
Splendor może wydawać się grą opartą na ciągłym ściganiu się z rywalem o zbieranie żetonów, kart i zdobycie Rękawicy Nieskończoności. Jest to słuszna uwaga, ale w trakcie rozgrywki nie ma poczucia, że ktoś nas goni. Musimy skupiać się na własnej taktyce i być bardziej elastyczni, bo sytuacja na stole jest dynamiczna. Wypada przemyśleć przynajmniej dwa ruchy do przodu - na wypadek gdyby ktoś zabrał interesujące nas elementy ze stołu. Pojedyncza partia nie powinna trwać dłużej niż 30 minut, ale tutaj także trzeba zwrócić uwagę, że każda z nich jest inna. Dobór miast oraz ułożenie kart na stole jest zmienne, więc nie mamy poczucia powtarzalności.
Gra prezentuje się bardzo dobrze pod względem wizualnym. Pudełko jest solidnie wykonane. Podczas przenoszenia gry nie musimy martwić się, że elementy zostaną pomieszane - postarano się bowiem o specjalny plastikowy futerał. Materiały znajdujące się w środku robią wrażenie. Znaczniki z Kamieniami Nieskończoności wykonane są bardzo solidnie - czuć ich ciężar. Możemy przyrównać je do pokerowych żetonów w kasynie, więc trzymanie ich w rękach jest bardzo przyjemne. Podobnie jest z kartami z podobiznami bohaterów, które są czytelne i dobrze prezentują się na stole. Niestety zamieszczone wizerunki postaci Marvela nie są spójne stylistycznie. Splendor Marvel oferuje pod tym względem spory miszmasz. Mamy chociażby na jednej karcie Kate Bishop prosto z okładki komiksu, zaś na drugiej jest Spider-Man wykonany w zupełnie innym stylu. Nie jest to wielka wada produktu, ale gdyby rysunki były specjalne stworzone dla tej gry, prezentowałaby się jeszcze lepiej.
Ciekawy jest za to sam dobór bohaterów. Na 90 kartach mamy nie tylko przedstawicieli Avengers, Strażników Galaktyki oraz Inhumans, ale też złoczyńców. To dobra okazja do poznania lub przypomnienia sobie o obecności wielu z nich w komiksowym uniwersum. Twórcy gry postarali się dodatkowo o nieoczywiste wybory, bo takimi są chociażby Taskmaster, Moon Knight, Nova lub Ms. Marvel.
Splendor Marvel jest grą świetną, oferującą bardzo dynamiczną rozgrywkę. Nie wymaga od gracza czasochłonnego główkowania, ale bez odpowiedniej strategii możemy przegrać z kretesem. Opakowanie jest bardziej niż solidne i zawiera sporą liczbę jeszcze porządniej wykonanych elementów. W dodatku samo rozłożenie kart nie zabierze wiele miejsca, choć raczej nie będzie to rozgrywka nadająca się do samochodu lub pociągu. Mając jednak ciut większy kawałek stołu lub podłogi, możecie udać się w podróż z bohaterami Marvela i postarać się o zdobycie Rękawicy Nieskończoności.
Poznaj recenzenta
Michał KujawińskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat