

Spowita całunem to zbiór siedmiu tekstów Marii Luisy Bombal, żyjącej w latach 1910–1980 chilijskiej autorki, w Ameryce Południowej traktowanej czasami jako matka magicznego realizmu. Do tej pory żaden z utworów nie był tłumaczony na polski. Dwa z nich, Ostateczna mgła i Spowita całunem, łącznie liczące niewiele ponad sto stron, Bombal traktowała jako powieści – i właśnie w ten sposób opublikowano je po hiszpańsku w latach trzydziestych XX wieku, a dekadę później, w autorskim tłumaczeniu, czy raczej adaptacji, po angielsku. Polskie wydanie oprócz dwóch wspomnianych tekstów zawiera także pięć opowiadań, z których ostatnie, Historia Marii Griseldy, nawiązuje bardzo ściśle do utworu tytułowego.
Ostateczna mgła rozpoczyna się w dniu ślubu narratorki z niekochanym kuzynem Danielem. Mężczyzna niewiele wcześniej stracił pierwszą żonę, z którą co prawda przeżył ledwie trzy miesiące, ale która nadal pozostaje dla niego ideałem uczucia i kobiecości. Bezimienna bohaterka opisuje wizytę brata męża Felipe i bratowej Reiny, którzy przyjeżdżają odwiedzić rodzinę w starym wiejskim domu. Reinie towarzyszy tajemniczy kochanek. Przypadkowa obserwacja schadzki pary gości budzi w gospodyni silne emocje, które prowadzą ją ku spotkaniu z mężczyzną podczas późniejszego wyjazdu do miasta. To odciśnie piętno na całym jej dalszym życiu. Życiu, które zdaje się powoli zatapiać w tytułowej mgle.

W Spowitej całunem znów mamy do czynienia z pierwszoosobową narracją i znów poznajemy fizyczną oraz emocjonalną biografię bohaterki. Tym razem jednak o pełnym uczuć życiu opowiada kobieta… leżąca w trumnie. Kolejne wspomnienia wiążą się z odwiedzającymi zmarłą bliskimi, z którymi wiązały ją skomplikowane relacje. Nawet rozkład rodzinnego domu i otaczającej go okolicy poznajemy z perspektywy konduktu pogrzebowego. Droga od pokoju żałoby do wykopanego w lasku grobu staje się lustrzanym obrazem ścieżki przez życie, od rozpaczliwej, młodzieńczej miłości do odległego kuzyna, przez niezbyt udane małżeństwo, po kontakty z ojcem i rozważania o religii czy duchowości.
Pozostałe opowiadania pozostają bliskie nastrojem powieściom Chilijki, regularnie odwołują się do podobnych motywów. Kobiece włosy, tak ważne już w Ostatecznej mgle, otrzymują własny tekst w fascynujących Warkoczach, a polowanie, istotne dla opozycji damsko-męskiej w obu powieściach, w Nowych wyspach przyjmuje centralną rolę w niepokojących relacjach łączących przybywających nad jezioro mężczyzn z mieszkającą nad nim tajemniczą, niezwykłą Yolandą. Stosunkowo mniej oryginalnie wypada Nieznane, prosta fantastyczna opowieść o podmorskich istotach spotykanych przez podróżujący przez głębiny statek piratów.
Twórczość Marii Luisy Bombal to literatura kobieca w najlepszym możliwym sensie tego słowa. Niezwykle nastrojowa proza prowadzi czytelników przez często niełatwe, autentyczne emocje – już od pierwszego tekstu, w którym mgła zdaje się wręcz wypływać z książkowych stron, aż po tytułową powieść, oferującą bogatą i poruszającą wizję życia widzianego z perspektywy trumny. Narratorki piszą o miłości, dzieciach i przyjaciołach, czyniąc to łagodnie, a jednocześnie tak szczerze i nadal wiarygodnie, że aż trudno uwierzyć, ile lat minęło od czasu, gdy Bombal tworzyła swoje teksty. Liryczność i symbolika nigdy nie przekraczają granicy dzielącej je od sentymentalizmu, w czym wielka zasługa świetnego przekładu Mateusza Lamcha. Tłumacz napisał też arcyciekawe posłowie. Przybliżył polskim czytelnikom burzliwe życie pisarki i zwrócił uwagę na rozmaite aspekty jej twórczości, także w kontekście rozwoju literatury południowoamerykańskiej.
Poznaj recenzenta
Adam Skalski

