Star Trek: Lower Decks: sezon 1, odcinek 5 - recenzja
Data premiery w Polsce: 23 listopada 2024Star Trek: Lower Decks kieruje swoje tory na życie romantyczne bohaterów, wesoło wiążąc je z dziwnościami Star Treka.
Star Trek: Lower Decks kieruje swoje tory na życie romantyczne bohaterów, wesoło wiążąc je z dziwnościami Star Treka.
Star Trek: Lower Decks zabawnie wykorzystuje relację Boimlera z Mariner. Gdy ta druga dowiaduje się, że jej nerd ma dziewczynę, włącza się jej wesoła paranoja. Ten wątek jest całkiem nieźle wykorzystywany do podkreślenia ich przyjaźni. W końcu Mariner zachowuje się jak przewrażliwiona siostra i bynajmniej nie jest to żadna sugestia potencjalnego romansu z Boimlerem. Dzięki temu mamy sporo wesołych sytuacji, które rozbudowują ich jako bohaterów i ludzi. Nadaje im to charakteru, a sama relacja staje się ciekawsza.
Oczywiście kwestia paranoi Mariner wywodzi się z traumy przeszłości, która komicznie została ukazana. To popada w totalną skrajność, gdy próbuje za wszelką cenę udowodnić, że dziewczyna Boimlera nie jest prawdziwa. Czasem mamy tutaj niezłe gagi, czasem trochę przesadzone i nie do końca wykorzystujące budowany potencjał komediowy. Jednak twórcy na tyle sprawnie operują tym wątkiem, że znajdują balans pomiędzy humorem a znaczeniem fabularnym. Zwłaszcza gdy przychodzi do absurdalnego wyjaśnienia, że Boimler miał dziwacznego pasożyta, przez którego kobiety się nim interesowały. Pomysł jest tak dziwaczny, że idealnie pasuje do obranej konwencji serialu.
Nie brak oczywiście wielkich wydarzeń związanych z uniwersum Star Treka. W tym przypadku statek bohaterów bierze udział w misji dyplomatycznej, podczas której trzeba wysadzić Księżyc, by uratować cały układ. Wszystko jest na serio, dramatycznie, a gdy przychodzi co do tego, twórcy troszkę śmieją się, wprowadzając absurdalny humor. Zmniejszając problem do banału, z którego wywołano wielki konflikt. To pokazuje, jak kreatywnie można z przymrużeniem oka potraktować coś tak startrekowego.
Przeciętnie wypada wątek Tendi i Rutherforda, którzy rywalizują o nowe urządzenie z lepszego statku. Nic ciekawego nie wnosi, humoru też nie za wiele, a morał w postaci tego, że statek jest ich domem, wypada ckliwo i mało emocjonalnie.
Star Trek: Lower Decks rozbawił dość prostym motywem, dając oczekiwany poziom rozrywki. Absurdalnie, ale w klimacie.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1992, kończy 32 lat