Star Trek: Strange New Worlds: sezon 2, odcinki 4 i 5 - recenzja
Twórcy serialu Star Trek: Strange New Worlds serwują nam coraz ciekawsze odcinki. Tym razem bohaterowie tracą między innymi swoje wspomnienia, a Spock zamienia się w człowieka.
Twórcy serialu Star Trek: Strange New Worlds serwują nam coraz ciekawsze odcinki. Tym razem bohaterowie tracą między innymi swoje wspomnienia, a Spock zamienia się w człowieka.
![placeholder](https://naekranie.pl/dist/images/placeholder-a.png?v=1721656700)
![Star Trek: Strange New Worlds](https://cdn1.naekranie.pl/media%2Fcache%2Farticle-cover%2F2023%2F07%2Fstar-trek-strange-new-worlds-season-2-episode-5-review_64c23ce54c7c2.webp)
W poprzednich odcinkach Star Trek: Strange New Worlds twórcy zaprezentowali nam między innymi rozprawę sądową oraz wizytę w Kanadzie, a teraz proponują jeszcze ciekawsze koncepty. W czwartym epizodzie (zatytułowanym Among the Lotus Eaters) kapitan Pike, La'an i doktor M'Benga utknęli na planecie Rigel VII i utracili wspomnienia. Scenarzyści po raz kolejny w bardzo pomysłowy sposób nie tylko odwołują się do tajemnic utkanych w klasycznych Star Trekach, ale też budują niezwykłe napięcie związane z tym, że każda minuta zbliża postaci do całkowitego zapomnienia.
Na szczęście koncept ten nie jest tylko sztuczką, która ma zapewnić nam sympatyczną godzinę w mroźnej krainie, bo służy rozwojowi postaci. Zdarzenia te szczególnie dotykają Pike'a, który zaczyna odcinek od nieudanej kolacji z Kapitan Batel. Później musi stawić czoła swojej trudnej przeszłości, aby móc na nowo spojrzeć na teraźniejszość i ludzi, którzy go otaczają.
![null](https://cdn1.naekranie.pl/wp-content/uploads/2023/07/SNW_204_MG_0323_0249_RT_64c23dd571c60.jpeg)
W zasadzie mamy do czynienia z bardzo kreatywnie opakowaną próbą odpowiedzi na pytanie, co sprawia, że jesteśmy tym, kim jesteśmy? Na planecie dochodzi bowiem do promieniowania, które z czasem dociera także do członków załogi na statku. Każda postać w tym odcinku ma okazję do ponownego zapoznania się ze swoimi nie tyle zdolnościami, co aspektami determinującymi ich sposób bycia. Widzimy to choćby w scenie dokładnego rozpoznania przez Ortegas, że jest pilotką. Uświadomienie sobie tego stanu rzeczy było dla niej niesamowicie atrakcyjną perspektywą, pozwalającą na nowo się tym cieszyć.
Podobnie rozgrywa się to u reszty postaci, bo oczywiście Kapitan Pike odkrywa na nowo, dlaczego zależy mu na ludziach z jego otoczenia – i nie wynika to tylko z tego, że ma taki, a nie inny tytuł. Natomiast M'Benga mimo świetnych zdolności walki, jest przede wszystkim lekarzem i chce pomagać. Wszystko to zostało wrzucone do bardzo ciekawego otoczenia, które atrakcyjnie pozwoliło wykrzesać intrygujące wątki o postaciach. Przez moment przebąkuje nawet mroczna natura Pike'a – mam nadzieję, że w przyszłości będzie to ponownie eksplorowane. Inna sprawa, że trudno ocenić, jak bardzo atrakcyjna jest jego miłosna relacja z Kapitan Batel. Za mało czasu poświęcono temu duetowi, ale może jest to dopiero początek rozwijania tego wątku.
![null](https://cdn1.naekranie.pl/wp-content/uploads/2023/07/family-tea-Spock-Tpring-SNW-205_64c23e21df991.webp)
Wcale nie gorzej wypada odcinek piąty zatytułowany Charades. To już nie jest przypadek, że twórcy na tak wysokim poziomie potrafią wykorzystywać niefortunne zdarzenia. W tym przypadku mamy "zabawę" genami. Spock nagle staje się człowiekiem, co oczywiście daje nam sporo scen humorystycznych – bohater próbuje zrozumieć, co oznacza odkrywanie przed innymi swoich prawdziwych emocji. Jednocześnie jednak dużo w tym wszystkim Star Treka, bo odcinek traktuje nie tylko o kulturowych zwyczajach i różnicach, ale też o pobłażliwym czy wręcz niesprawiedliwym postrzeganiu kogoś, dlatego że ma inne geny. I wreszcie mamy kwitnącą międzygatunkową miłość, której eksplozja ma świetną podbudowę.
Sytuacja związana z miłosnymi rozterkami Spocka nie jest jednak taka prosta, bo mamy tutaj swoiste starcie dwóch niezwykle ważnych dla niego punktów widzenia – logicznego i emocjonalnego – co dla pół człowieka, pół Wolkanina na pewno nie będzie łatwym orzechem do zgryzienia. Jeśli znacie kanon, to możecie domyślić się zakończeń, ale nie przeszkadza to w emocjonalnym odbieraniu tych wątków, bo momentami były bardzo urocze i zabawne, po prostu w dobrym guście. W gorzej napisanym serialu motyw uczynienia Spocka człowiekiem na pewno doprowadziłby do braku kontroli w tym absurdzie, ale twórcy Star Trek: Strange New Worlds doskonale rozumieją swoich bohaterów i kapitalnie poruszają się w przyjętej przez siebie konwencji, dzięki czemu wszystko jest trzymane w ryzach.
Poznaj recenzenta
Michał Kujawiński![placeholder](https://naekranie.pl/dist/images/placeholder-a.png?v=1721656700)
Najlepsze z 24h
![placeholder](https://naekranie.pl/dist/images/placeholder-a.png?v=1721656700)
![placeholder](https://naekranie.pl/dist/images/placeholder-a.png?v=1721656700)
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
![placeholder](https://naekranie.pl/dist/images/placeholder-a.png?v=1721656700)
Lekkie TOP 10
![placeholder](https://naekranie.pl/dist/images/placeholder-a.png?v=1721656700)
Co o tym sądzisz?