The Office PL: sezon 2, odcinek 1-8 - recenzja
Data premiery w Polsce: 22 października 20211 sezon The Office PL był niczym nieoszlifowany diament. Gigantyczny potencjał przykrywały niedociągnięcia i mielizny na płaszczyźnie komediowej. Wygląda na to, że twórcy serialu uczą się na błędach, bo 2 seria prezentuje się lepiej.
1 sezon The Office PL był niczym nieoszlifowany diament. Gigantyczny potencjał przykrywały niedociągnięcia i mielizny na płaszczyźnie komediowej. Wygląda na to, że twórcy serialu uczą się na błędach, bo 2 seria prezentuje się lepiej.
Komedia jest jednym z najtrudniejszych gatunków artystycznych. Poczucie humoru to rzecz bardzo względna, więc skuteczne rozśmieszanie mas stanowi wyczyn wręcz ekwilibrystyczny. Nie zawsze da się serwować rozbrajająco dowcipne puenty. Nawet najlepszym stand-uperom zdarzają się gorsze żarty, które nie trafiają w gusta publiczności. Twórcy serialowi mają jeszcze gorzej. Kilkanaście odcinków w sezonie oraz oczekiwania widzów, żeby każdy z epizodów epatował bezbłędnymi ripostami. Scenarzyści dwoją się i troją, aby dialogi i sytuacje miały ładunek komiczny, ale nie wszędzie udaje się trafić w dziesiątkę. To całkowicie normalne i serial The Office PL nie jest pod tym względem wyjątkowy. Dobre odcinki przeplatają się z tymi kiepskimi, a słaby żart poprzedza lepszy. Produkcja Canal+ zalicza jednak progres w porównaniu do pierwszego sezonu. Stosunek śmiesznych żartów do tych nietrafionych oceniłbym na 60% do 40%, co jest naprawdę dużym osiągnięciem, jeśli chodzi o polskie formaty komediowe.
Przypomnijmy – The Office PL skupia się na biurowym „znoju” pracowników Kropliczanki – firmy zajmującej się sprzedażą wody mineralnej. W pierwszym sezonie poznaliśmy zespół pracowników i ich szefa, Michała Holtza, któremu, delikatnie mówiąc, daleko do typowego korporacyjnego managera. Serial jest oparty na amerykańskiej i brytyjskiej wersji formatu. W wielu miejscach wykorzystano sprawdzone żarty, co nie w każdym przypadku przełożyło się na zadowalający efekt. Teraz jest nieco inaczej. Inspiracje oryginałem są śladowe, a w niektórych przypadkach wręcz niezauważalne. Twórcy nie kopiują całych scen czy gagów, tylko tu i ówdzie wrzucają jakąś linijkę dialogową czy żart sytuacyjny. W drugim sezonie The Office PL idzie własną drogą i dobrze na tym wychodzi. Dzięki temu fabuła jest jeszcze lepiej umocowana w Polsce, którą „znamy i kochamy”. Co ważne, bazą dla części dowcipów jest twórczość internetowej społeczności komentującej rzeczywistość za pomocą memów. Ogrywane jest to czasem lepiej, czasem gorzej, przeważnie jednak trafia w punkt.
Podczas seansu pierwszych odcinków drugiego sezonu nie da się oprzeć wrażeniu, że twórcy nieco lepiej rozumieją wykreowane przez siebie postacie. Nie są one już zlepkiem cech bohaterów z amerykańskiego i brytyjskiego pierwowzoru. Teraz mają własną osobowość i oryginalne atrybuty stanowiące główny generator komizmu. Dzięki temu żarty są bardziej naturalne niż te z pierwszej odsłony, choć oczywiście wiele fabularnych punktów wyjścia jest bardzo abstrakcyjnych i kuriozalnych. Na powyższym podejściu zyskuje przede wszystkim Michał Holtz, który we wcześniejszej odsłonie był raczej niewypałem. Teraz jego postać nabiera rumieńców, nie tylko na płaszczyźnie komediowej. Bohatera wreszcie można polubić i – co ważne – szybko zacząć mu współczuć. To zamierzony efekt, który w prostej linii nawiązuje do Michaela Scotta z amerykańskiego Biura. Nasz Michał nie jest już tylko infantylnym idiotą, a dorosłym mężczyzną o dziecięcym sercu, który w głębi duszy nie jest do końca szczęśliwy.
Pozostali bohaterowie również prezentują się zadowalająco. Królem Biura wciąż jest Darek Wasiak. Jego sylwetka służy twórcom do ogrywania żartów z dziadersów, boomerów, Polaków-katolików, szurów i ksenofobów. Ta postać to samograj – nie trzeba mocno się wysilać, żeby Darek bawił do łez. Dobre wrażenie robi również Patrycja, a portretująca ją Vanessa Aleksander daje świetny komediowy popis. Pozostali bohaterowie, podobnie jak w pierwszym sezonie, znajdują się na dalszym planie, choć każdy z nich dostaje własny wątek i swoje pięć minut, żeby się pokazać. W The Office PL mamy dwie zmiany w obsadzie – jedna wychodzi serialowi na dobre, druga jest nieco bardziej dyskusyjna. W najnowszym sezonie pojawia się Daria Widawska, która zastępuję Monikę Obarę. Jej postać z marszu dostaje ważny wątek powiązany z jednym z głównych bohaterów Biura. Druga zmiana castingowa może budzić konsternację. Okazuje się, że z Kropliczanki odszedł Franek, odgrywający kluczową rolę w pierwszym sezonie. W zastępstwie pojawia się Adam – postać bliźniaczo podobna do swojego poprzednika. Młody błyskotliwy chłopak zauroczony Asią i nabijający się z Darka. Adam i Franek są jak dwie krople wody, zachodzi więc pytanie, czy nie lepiej byłoby zrobić tutaj recasting niż wprowadzać tę samą postać pod innym nazwiskiem. Niestety, mało to wiarygodne.
Z Adamem związany jest jeden istotny wątek, który z pewnością zaskoczy część widzów. Wielką zaletą The Office PL jest to, że obok czystego komizmu mówi z lekkością o sprawach ważnych i kontrowersyjnych. Tym razem w menu mamy między innymi: LGBT, alkoholizm, niepełnosprawność, osierocone dzieci i kilka innych tematów. Część z nich ogrywana jest całkiem finezyjnie, inne nieco topornie. Ważne, że twórcy zdają sobie sprawę, że współczesny format komediowy nie powinien być poprawny politycznie i nie musi unikać trudnych społecznie tematów. Co więcej, można się z nich śmiać, nawet jeśli ktoś może poczuć się obrażony. Produkcja podejmuje to ryzyko i w moim mniemaniu wychodzi z niego obronną ręką. Powyższe na pewno jest wyróżnikiem The Office PL na tle innych polskich seriali komediowych. Formatowi bliżej do odważnych stand-upów niż rodzimych przaśnych sitcomów. To wielka zaleta naszego Biura.
Pierwszy sezon The Office PL oceniłem w kategorii niewypału i zmarnowanego potencjału. Teraz większość niedostatków została nadrobiona i początek drugiej serii naprawdę dobrze się ogląda. Scenarzyści trafiają z żartami dużo częściej niż wcześniej. Zrezygnowano z odgrywania scen z poprzednich wersji Biura, stawiając na inspiracje internetowymi memami komentującymi polską rzeczywistość. The Office PL ogrywa to w sposób kreatywny, dzięki czemu nie ma mowy o odtwórczości. Pierwsza część drugiego sezonu zdecydowanie na plus. Miejmy nadzieję, że seria zostanie sfinalizowania równie udanie.
Poznaj recenzenta
Wiktor FiszDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat