Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei (PC) - recenzja gry
Data premiery w Polsce: 28 stycznia 2022Gracze PC musieli czekać kilka lat na to, by na ich platformie pojawiła się kolekcja zawierająca Uncharted 4 i Zaginione Dziedzictwo. Na szczęście cierpliwość popłaciła.
Gracze PC musieli czekać kilka lat na to, by na ich platformie pojawiła się kolekcja zawierająca Uncharted 4 i Zaginione Dziedzictwo. Na szczęście cierpliwość popłaciła.
Seria Uncharted od lat była czymś, czego posiadacze pecetów i sprzętów Microsoftu zazdrościli osobom, które zdecydowały się na zakup konsol Sony. Historia o Nathanie Drake'u, dzielnym poszukiwaczu skarbów z wyjątkowym talentem do pchania się we wszelkie kłopoty, wciągała, a każda z gier w momencie premiery zachwycała oprawą audiowizualną oraz efektownymi, a często też całkowicie absurdalnymi i przesadzonymi scenami akcji. I choć nic nie wskazuje, by produkcje ze słynnym zawadiaką trafiły na urządzenia giganta z Redmond, to gracze PC już 19 października otrzymają możliwość zapoznania się z Kolekcją Dziedzictwo Złodziei, czyli zbiorczym wydaniem zawierającym dwie najnowsze odsłony cyklu: Uncharted 4: Kres Złodzieja oraz Uncharted: Zaginione Dziedzictwo.
O obu grach powiedziano już naprawdę wiele na przestrzeni lat, również na łamach naszego serwisu. Pozwolę sobie więc jedynie na krótkie wprowadzenie do fabuły. Kres Złodzieja przedstawia powrót Drake'a z jego awanturniczej emerytury i wyprawę w poszukiwaniu zaginionego skarbu Henry'ego Avery'ego. W Zaginionym Dziedzictwie śledzimy zaś losy Chloe Frazer, dawnej towarzyszki Nathana, która wyrusza do Indii w poszukiwaniu pewnego artefaktu. Obie te historie, pomimo upływu kilku lat, w dalszym ciągu trzymają się bardzo dobrze, co wynika przede wszystkim ze świetnych scenariuszy i dobrze napisanych bohaterów. Nie musicie również obawiać się, że ominie Was początek, bo produkcje sprawdzają się dobrze również jako samodzielne, oderwane od całości historie.
Sony już w przypadku wcześniejszych portów udowodniło, że jest w stanie przygotowywać naprawdę solidne, pecetowe wydania. Nie inaczej jest w przypadku tej kolekcji. Do dyspozycji pecetowców oddano szereg ustawień, które pozwalają na dostosowanie oprawy nie tylko do własnych oczekiwań, ale i możliwości sprzętowych. Świetną wiadomością jest fakt, że dzięki technologii FSR od AMD nie ma problemów, by Uncharted odpalić nawet na starszej, mniej wydajnej konfiguracji, o czym miałem okazję sam się przekonać. Na moim domowym komputerze z 2016 roku z kartą 1060 6GB mogłem cieszyć się rozgrywką na wysokich detalach i w niemal całkowicie stabilnych 60 klatkach na sekundę. Spadki płynności były bardzo rzadkie i trwały krótko, zdarzały się głównie w scenach z dużą ilością akcji oraz takich, które z racji swojej specyfiki są bardziej wymagające dla podzespołów (początek Zaginionego Dziedzictwa z tłumami ludzi na ulicy to dobry przykład). Gdybym zdecydował się na obniżenie jakości grafiki, a także skorzystał z blokady płynności na poziomie 30 klatek na sekundę, pewnie mógłbym grać nawet na zdecydowanie słabszym pececie.
Deweloperzy zadbali również o to, by na PC sterowało się komfortowo. Oczywiście jest możliwość podłączenia kontrolera (nie tylko tego z PlayStation), poza tym można skorzystać z klawiatury i myszy. Domyślny układ sterowania jest komfortowy i intuicyjny do tego stopnia, że nawet ja, po skończeniu dwukrotnie całej serii Uncharted na konsolach, byłem w stanie szybko się przestawić na combo klawiatura + mysz. W razie problemów można zaś pokusić się o zmianę przypisanych klawiszy, bo i o takiej opcji nie zapomniano. Do tego dochodzą jeszcze dodatkowe ustawienia dostępności, w których możecie aktywować między innymi wsparcie przy obsłudze kamery oraz wspomagania celowania (nie tylko na padzie, ale i na myszy). Dzięki temu po produkcje mogą śmiało sięgnąć nawet te osoby, które wcześniej stroniły od dynamicznych strzelanek.
Kolekcja to także kolejny tytuł, który jeszcze przed premierą doczekał się zielonego znaczka weryfikacji na Steam Decku. I na tym sprzęcie również trudno się do czegokolwiek przyczepić. Dzięki licznym ustawieniom można pobawić się i wypracować odpowiedni kompromis pomiędzy jakością grafiki, płynnością rozgrywki i czasem pracy na baterii. Możliwość zabrania obu gier ze sobą w dowolne miejsce robi ogromne wrażenie – jak niegdyś Złota Otchłań na świętej pamięci PlayStation Vita...
Uncharted: Kolekcja Dziedzictwo Złodziei na PC to świetny port dwóch naprawdę solidnych gier. Jeżeli nie mieliście do tej okazji zapoznać się z serią, bo na przykład nie było Wam po drodze z konsolami PlayStation, to jest to doskonała okazja, by nadrobić zaległości!
Poznaj recenzenta
Paweł KrzystyniakDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat