Wychowane przez wilki: sezon 2, odcinki 3-4 - recenzja
Data premiery w Polsce: 28 listopada 2024Serial Wychowane przez wilki w nowych epizodach wykorzystuje w bardzo ciekawy i świeży sposób znane motywy science fiction. Oceniam.
Serial Wychowane przez wilki w nowych epizodach wykorzystuje w bardzo ciekawy i świeży sposób znane motywy science fiction. Oceniam.
Serial Wychowane przez wilki w swoich nowych odcinkach mocno popycha fabułę do przodu. Podoba mi się, że Paul dostaje więcej czasu ekranowego. To postać, w której drzemie ogromny potencjał, jednak jakoś ani w 1. sezonie, ani w pierwszych dwóch epizodach 2. serii nie miał okazji, aby pokazać się z naprawdę dobrej strony. W końcu twórcy zaczęli poruszać temat jego wiary i przez to wypadł on całkiem nieźle, w pewien sposób wzbogacił historię. Do tego dodajmy jego relację z Marcusem, która na nowo przybrała więź ojca i syna. Bardzo podobała mi się pod względem dialogowym sekwencja rozmowy bohaterów w jaskini, kiedy Paul wybacza Marcusowi zabicie jego prawdziwego ojca, ponieważ mężczyzna wierzy w Sola. Scena w bardzo dosadny i ciekawy sposób pokazuje toksyczność relacji Marcusa i jego przybranego syna, ale przede wszystkim ujawnia pewien zalążek fanatyzmu religijnego, który drzemie w Paulu. Twórcy w końcu otworzyli przed młodym bohaterem ścieżkę dla rozwoju postaci. Wierzę, że nie zaprzepaszczą szansy, aby z niej skorzystać.
Zresztą aspekt religijny jest bardzo silny w nowych odcinkach, jednak jak na razie w ogóle nie mogę się do niego przekonać, przez co nie przekonuje mnie też wątek zaproponowany w 2. serii Marcusowi. Wiem, że scenarzyści budują wokół postaci kult Sola, coś na kształt swoistej sekty, jednak nowe odcinki nie wniosły do jego historii nic nowego. Przybyło mu tylko kilku nowych wyznawców. Cały wątek Marcusa wygląda tak, że siedzi on w jaskini i rozprawia o Solu, co jakiś czas wybiera się na teren wroga, aby zmierzyć się z androidem lub uwolnić kilku swoich zwolenników. Zapewne twórcy mają jakiś plan, jednak w tym momencie mogę napisać, że jest on gdzieś głęboko ukryty. Marcus jest jedną z lepiej napisanych postaci w serialu, ale jak na razie nie może w pełni pokazać się z dobrej strony.
Natomiast muszę pochwalić to, w jaki sposób twórcy serialu wykorzystują pewne popularne elementy gatunku science fiction i przerabiają je na swoją modłę. Bardzo dobrym przykładem jest sekwencja walki, w której Ojciec mierzy się z robotem przemysłowym. Scena świetnie wrzuciła do ciężkiej produkcji, pełnej naukowych rzeczy i filozoficznych odniesień, element widowiskowości i rozrywki. Przy tym doskonale połączyła brutalny świat rodem z Mad Maxa ze sterylnością androidów. To samo tyczy się broni biologicznej, którą wykorzystał Zarząd, aby zabić Marcusa. Bardzo ciekawy i dobrze wykonany pomysł, który idealnie wpasował się w fabułę. Interesująca jest również kwestia maszyny - czy raczej jakiejś dziwnej formy organicznej, którą próbuje wskrzesić Ojciec. Widzieliśmy kilka takich przykładów w kinie i telewizji, jednak ten zapowiada się na bardzo świeży dodatek. To samo dotyczy elementu fabuły dotyczącego Vrille, androidki najpewniej stworzonej na wzór córki Decimy. Bohaterka nie dostała jeszcze za wiele czasu na ekranie, ale nowe odcinki w bardzo dobry sposób zbudowały fundament pod większą rolę postaci w kolejnych epizodach.
Początek sezonu nie zapowiadał jakiegoś ciekawego wątku Matki w nowej serii, jednak omawiane odcinki pokazały, że jest inaczej. Scenarzyści mozolnie rozwijają historię Lamii i jest w tym metoda, która pozwala w pełni wybrzmieć postaci w odpowiednim momencie. Doskonałym tego przykładem jest sekwencja jej starcia z Marcusem, gdzie pokazuje w pełni swój gniew i przedziwny rodzaj miłości, którym darzy swoje dzieci. A już scena, w której atakuje kolonię i niszczy sztuczną inteligencję, która nią kierowała, miała w sobie sporo dobrze zrealizowanej akcji, a przy tym mocno popchnęła fabułę do przodu. Lamia stała się nową liderką kolonii. Chociaż nie do końca pasuje mi w całym serialu wątek wężopodobnego stworzenia, dziecka androidki. Jak na razie nic po prostu nie wnosi do historii, a nie widzę w nim potencjału na rozwój. Mam nadzieję, że to się zmieni.
Nowe odcinki Wychowanych przez wilki pokazują kolejne interesujące aspekty science fiction i budują podwaliny pod ważne wątki. Nie obywa się bez słabszych elementów, ale ostatecznie miałem frajdę z oglądania omawianych epizodów.
Poznaj recenzenta
Norbert ZaskórskiKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1987, kończy 37 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1978, kończy 46 lat