fot. materiały prasowe
3. sezon serialu Wynonna Earp ma problematyczny początek, który może niejednego widza zniechęcić do dalszego oglądania. Można odnieść wrażenie, że pierwsze odcinki to dużo nietrafionych decyzji (zwłaszcza w kwestii Dollsa), które zwolniły tempo i wprowadziły zbyt dużo kiczowatej ckliwości. Przez to też akcenty w pierwszych odcinkach nie są rozłożone jak trzeba. Twórcy marnują potencjał, bo dają czas ekranowy czemuś, co się nie sprawdza i nas nie przekonuje. W końcu Wynnona Earp to określona konwencja, która zjednała sobie fanów, a tutaj początek sezonu zbyt wyraźnie od niej odchodzi.
Na szczęście im dalej, tym lepiej. Wynonna Earp szybko odzyskuje wigor i powraca do tego, za co ten serial tak cenię. Sama Wynnona jako postać ma swój pazur, sarkastyczne poczucie humoru i dużo dystansu - jeśli twórcy biorą to pod uwagę, wówczas tworzą historię, która na nas działa. Powoli widać, jak krok po kroku wracają na dobre tory i odbudowują rozrywkowy charakter opowieści. Oczywiście Wynonna Earp sprawdza się najlepiej, gdy skupia się na relacjach pomiędzy bohaterami - a te są dowcipne i emocjonujące. Po prostu mają serce! Po początkowej kwestii z Dollsem produkcja szybko wraca na właściwe tory i oferuje dobry poziom, do którego fani zostali przyzwyczajeni.
Kwestia z Bulsharem z pewnością może wywołać mieszane odczucia. Z jednej strony dobrze jest to osadzone w konwencji, która czasem jest właśnie zdystansowana i kiczowata, z drugiej jednak ta postać nie ma zbytnio charyzmy, więc niezbyt sprawdza się jako realne zagrożenie. Ten sezon, wykorzystując relacje pomiędzy starymi i nowymi postaciami, dostarcza wrażeń i pokazuje odpowiednio pogłębioną mitologię serialu. Twórcy świetną kreatywnością wykazali się zwłaszcza w kwestii Waverly, która dzięki tym odcinkom pozbyła się łatki siostry Wynonny i stanęła pewnie na swoich nogach i na swoich warunkach.
3. sezon Wynonny Earp jest trochę słabszy od 2. serii przez nieudany początek. Jednak gdy wraca już na odpowiednią ścieżkę, dostarcza emocji, wrażeń i pożądanej rozrywki.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można mnie znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/