 fot. Amazon Prime Video
                                            
                            fot. Amazon Prime Video
                        
                                     
			
							
			
							Patrick McKay, showrunner serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy, został spytany przez portal ComicBook, jak zespół kreatywny podszedł do przedstawienia mocy pierścieni w 2. sezonie. Ten powołał się na Oppenheimera - w obu przypadkach bohaterowie mieli do czynienia z potęgą, która była w stanie zmienić świat, ale nie wiedzieli jeszcze, czy na pewno na dobre. 
Serial ze świata Władcy Pierścieni jak Oppenheimer
Częścią zabawy w 2. sezonie jest przebywanie w pokoju, w którym podejmuje się wszystkie decyzje, a także buduje tytułowe pierścienie. Jednakże to także pokój, w którym są ludzie, zakładający je po raz pierwszy w życiu i nie mający pojęcia, jakie będą tego konsekwencje. W pewnym sensie porównujemy to do Oppenheimera: masz do czynienia z mocą, która jest w stanie zmienić świat, ale nikt jeszcze nie jest pewien czy na dobre, czy na złe. Może trochę jedno i drugie. Ważnym elementem tego sezonu jest obserwowanie, jak pierścienie zmieniają to, jak elfy postrzegają samych siebie; jak wpływa to na ich świat, a także odkrywanie nowych mocy i umiejętności po drodze. Są także krasnoludy, które miały do czynienia z pierścieniami, w których tworzeniu bezpośrednio uczestniczył Sauron, na nie także to wpłynęło. Chodzi o to, że pierścienie mają wiele różnych właściwości. W tym sezonie, fani i nie-fani uniwersum będą mogli pierwszy raz zobaczyć - razem z bohaterami - co właściwie są w stanie zrobić. Być może będzie to świetny punkt wyjścia dla osób, które nie do końca rozumiały tę część świata wcześniej.
Dajcie znać, czy czekacie na 2. sezonu serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. Czekamy na wasze komentarze! 
