

Amy Adams po raz pierwszy wcieliła się w Lois Lane w filmie Człowiek ze stali (2013), a następnie powróciła do roli w Batman v Superman: Świt sprawiedliwości (2016) oraz Lidze Sprawiedliwości. Przy okazji rozmowy z Variety o jej najnowszym filmie Nocna suka, aktora przyznała, że nigdy nie odniosła wrażenia, że istnieją plany, że powróci jeszcze jako Lois po Lidze Sprawiedliwości z 2017 roku. Mimo to jest podekscytowana tym, jak zagra Rachel Brosnahan, która występuje jako Lois w nadchodzącym Supermanie w reżyserii Jamesa Gunna.
Następnie aktorka pochwalił Henry'ego Cavilla, który wcielał się w poprzedniego Supermana. W nowym filmie tego kultowego superbohatera gra David Corenswet.
Na koniec przyznała, że kinowe role nigdy nie należą do aktorów. Po prostu się je odgrywa i tak właśnie Adams czuje się w związku z franczyzą DCEU. Zobaczcie poniżej krótki materiał wideo z rozmowy z aktorką, która wspomina swoją słynną kwestię, a także opowiada o kinie superbohaterskim.
Źródło: comicbookmovie.com

