Box office USA drugiego tygodnia sierpnia to wielkie zaskoczenie. Teenage Mutant Ninja Turtles ("Teenage Mutant Ninja Turtles") pomimo tragicznych recenzji (19% pozytywnych wśród prasy) i mieszanych opinii widzów osiągają wyniki ponad wszelkie optymistyczne oczekiwania. Obraz debiutuje z wynikiem 65 mln dolarów, co jest czwartym największym otwarcie sierpnia po Strażnikach Galaktyki, Ultimatum Bourne'a oraz Godzinach szczytu 2. Ze świata zbierają 28,7 mln dolarów, co razem daje 93,7 mln dolarów przy budżecie wynoszącym 125 mln dolarów. Co ciekawe, Teenage Mutant Ninja Turtles zadebiutowały na pierwszym miejscu w box office w 17 z 19 krajów. Analitycy są zgodni, że te dobre wyniki są zasługą marki, która przyciąga kilka pokoleń - od fanów oglądających kreskówkę w latach 80. po młodych widzów, którzy cieszą się z serialu animowanego obecnie emitowanego przez Nickelodeon. Z uwagi na mieszane opinie widzów spadki frekwencji mogą być wysokie, ale to nie przeszkadza studiu Paramount, które daje zielone światło na sequel.

Strażnicy Galaktyki ("Guardians of the Galaxy") lądują w USA na miejscu drugim, notując spadek frekwencji w wysokości 56% (przyzwoity wynik jak na blockbuster) i osiągając wynik 41,5 mln dolarów (najlepszy drugi weekend lata 2014). Dzięki temu w USA po 10 dniach film zarobił 175,9 mln dolarów (najlepszy wynik po 10 dniach roku) - dzięki temu bez problemu przewyższy wpływy filmów Thor oraz Captain America: Pierwsze starcie. Ze świata film zbiera kolejne 40,1 mln dolarów. Sumując, łącznie na koncie ma 313,2 mln dolarów.

Czytaj również: Recenzja filmu "Strażnicy Galaktyki"

Epicentrum ("Into the Storm") pomimo bardzo negatywnych recenzji zajmuje miejsce trzecie z wynikiem 18 mln dolarów - niezłym jak na budżet 50 mln dolarów.

Podróż na sto stóp ("The Hundred-Foot Journey") oparta na książce pod tym samym tytułem debiutuje na miejscu czwartym z wynikiem 11,1 mln dolarów. Obraz zbiera bardzo pozytywne opinie widzów, więc powinno to zaowocować niskimi spadkami frekwencji.

Film science fiction Lucy tym razem na miejscu piątym z wynikiem 9,3 mln dolarów. Po trzech tygodniach obraz ma na koncie w USA 97,3 mln dolarów, co przy budżecie 40 mln dolarów jest bardzo dobrym rezultatem.

Na szóstym miejscu startuje Step Up All In, czyli piąta część niegdyś popularnej serii o tancerzach. Wszystko wskazuje na to, że amerykańscy widzowie mają już dość, bo obraz zbiera tylko 6,5 mln dolarów, co jest najgorszym otwarciem w historii serii "Step Up". Producenci prawdopodobnie to przewidzieli, dlatego w większości krajów świata film zadebiutował jeszcze w lipcu.

Widowisko Hercules z Dwayne'em Johnsonem tym razem na miejscu siódmym z wynikiem 5,7 mln dolarów. Po trzech tygodniach w USA ma na koncie zaledwie 63,4 mln dolarów. Z uwagi na budżet wynoszący 100 mln dolarów nie jest to wynik zadowalający, więc producenci w pełni liczą na zyski ze świata.

Czytaj również: Recenzja filmu "Hercules"

Film biograficzny o Jamesie Brownie Get On Up pomimo dobrych recenzji widzów i krytyków notuje aż 63% spadek frekwencji. Obraz ląduje na miejscu ósmym z wynikiem 5 mln dolarów. Dotychczas zebrano 22,9 mln dolarów w USA.

Ewolucja planety małp ("Dawn of the Planet of the Apes") jest bliska zostania szóstym filmem tego lata, który przekroczy 200 mln dolarów wpływów w USA. Tym razem plasuje się na miejscu dziewiątym z wynikiem 4,4 mln dolarów. Łącznie w USA zebrano 197,8 mln dolarów.

TOP 10 zamykają Samoloty 2 z wynikiem 2,4 mln dolarów. Po czterech tygodniach wyświetlania film ma na koncie 52,9 mln dolarów. Dla porównania: w tym samym okresie Samoloty zebrały 70,8 mln dolarów.