Chińscy Na’vi w „Avatarze”?
James Cameron chce zrobić z "Avatara" 2 i 3 chińskie koprodukcje, rozważa także nakręcenie części zdjęć w Chinach. Co jeszcze Państwo Środka mogłoby wnieść do filmów?
James Cameron chce zrobić z "Avatara" 2 i 3 chińskie koprodukcje, rozważa także nakręcenie części zdjęć w Chinach. Co jeszcze Państwo Środka mogłoby wnieść do filmów?

Na razie plan jest taki by nakręcić całość performance capture w Los Angeles a pozostałe sceny w Wellington w Nowej Zelandii, tak jak przy pierwszym filmie. Ale reżyser rozważa nakręcenie części materiału w Chinach, bo może to być bardzo korzystne ze względów finansowych.
- W przeciągu pięciu lat Chiny mogą być tak ważnym rynkiem dla filmów jak Ameryka Północna i są bardzo konkretne ulgi ekonomiczne za realizowanie w koprodukcji z Chinami, jak i uwzględnienie w filmie chińskiej zawartości. Obecnie sprawdzamy czy nam się to opłaci. - wyjaśnił Cameron.
Dodał, że w filmie mogą pojawić chińskie Na'vi. - Z pewnością możemy zaangażować lokalnych aktorów do performance capture, bo problemy z akcentem znikają w przypadku Na'vi. Możemy więc mieć chińskich Na'vi, możemy także zatrudnić chińskich aktorów, którzy mówią po angielsku. W "Avatarze" przewidujemy przyszłość i logiczne jest, że na Pandorze znaleźliby się również Chińczycy.
Nie tylko Cameron zwraca się ku Chinom. Również Marvel Studios wpisało się w ten trend ogłaszając, że "Iron Man 3" będzie chińską koprodukcją, a w filmie wykorzystane zostaną lokalne plenery i aktorzy.
Źródło: stopklatka.pl



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1991, kończy 34 lat
ur. 1979, kończy 46 lat
ur. 1978, kończy 47 lat
ur. 1985, kończy 40 lat
ur. 1986, kończy 39 lat

