fot. materiały prasowe
For All Mankind, czyli alternatywna historia wyścigu kosmicznego, czeka na wyznaczenie daty premiery 5. sezonu. Na San Diego Comic-Con twórcy serialu Matt Wolpert i Ben Nedivi zdradzili serwisowi Collider, że widzowie powinni się spodziewać po nowej serii międzyplanetarnego, zimnowojennego impasu.
Czytaj więcej: Zwiastun serialu Spartacus: House of Ashur tylko dla dorosłych! Walki gladiatorów, krew i intrygi
For All Mankind - o czym będzie 5. sezon?
Podczas rozmowy Wolpert powiedział, że w pewnym sensie 4. sezon zakończył się kradzieżą asteroidy, więc wielu ludzi na Ziemi jest tym faktem mocno wkurzonych.
Narastające podziały klasowe, gwałtowne powstania oraz militarne reakcje korporacji i rządu na Marsie zbudowały grunt pod 5. sezon, w którym może być tym razem mniej porywających kosmicznych scen. Wolpert podkreślił, że jego intensywność nie wynika wyłącznie z efektów wizualnych
fot. Apple TV+Z kolei Nedivi dodał, że nowy sezon będzie inny niż poprzednie. Zauważył, że fani zaczynają czegoś oczekiwać od serialu - dostrzegają schematy i tworzą je. Przyznał, że częścią zabawy w telewizji jest też chęć, aby zmieniać te schematy i oczekiwania. Chce wywracać je do góry nogami.
Według Nediviego, Mars nie jest już tylko bazą, lecz zaczyna przypominać miasto. I choć narracja może przybierać nieoczekiwane zwroty, sezon wciąż zmierza w kierunku jednego z charakterystycznych elementów For All Mankind: wielkiego finału.
Na koniec dodał:
Wszystkie odcinki For All Mankind są dostępne na Apple TV+.
Star City będzie różnić się od flagowego serialu
Star City jest spin-offem For All Mankind, który skupi się na czasach, gdy istniało ZSRR. Według Matta Wolperta i Bena Nediviego, którzy również pracują nad tym serialem, koniec zdjęć do tego tytułu jest już bliski. Przypomnijmy, że w obsadzie znaleźli się Rhys Ifans, Anna Maxwell Martin, Solly McLeod, Agnes O’Casey, Alice Englert, Adam Nagaitis, Josef Davies, Ruby Ashbourne Serkis i Priya Kansara. Twórcy uważają, że premiera prawdopodobnie odbędzie się w ciągu 12-18 miesięcy.
Czytaj więcej: Zwiastun serialu To: Witajcie w Derry. Pennywise powraca i straszy na małym ekranie
Zdjęcia do Star City odbywają się na Litwie, dlatego showrunnerzy musieli kursować między planem w Europie, a produkcją 5. sezonu For All Mankind w Los Angeles. Nedivi przyznał, że to były najtrudniejsze lata w ich życiu, jeśli chodzi o zarządzanie produkcją. Dodał, że polegali na ich partnerach kreatywnych, scenarzystach i producentach, którzy im w tym wszystkim pomagali. Przyznał, że było to niesamowite wyzwanie, ale też było jednocześnie jedną z tych rzeczy, na które trudno było narzekać.
Nedivi powiedział, że Star City nie jest typowym spin-offem.
Dalej kontynuował:
fot. Apple TV+W przeciwieństwie do For All Mankind, którego akcja co sezon przeskakuje mniej więcej o dekadę, Star City planuje pozostać na razie w latach 70. Wolpert powiedział:
Twórcy starali się, żeby Star City różnił się od For All Mankind. Uważają, że spin-offy służą innemu celowi i powinny rozwijać historię, a nie tylko sprawdzać, co dzieje się z innymi postaciami. Ekscytowało ich to, że pokazują inny świat oraz perspektywę. W 1. sezonie For All Mankind pojawiały się odniesienia do programu kosmicznego Sowietów, dlatego zarówno oni jak i fani byli ciekawi, co tam się właściwie działo. Stąd możliwość nakręcenia o tym serialu była dla nich wspaniała.
Od początku założyli, że Star City ma nie przypominać For All Mankind, a do tego ma być osobnym serialem stojącym na własnych nogach. Nedivi powiedział:
Dodał, że Star City będzie można obejrzeć nawet wtedy, gdy nie widziało się For All Mankind.
Źródło: Collider