Gwiezdne Wojny - Rian Johnson jest wdzięczny hejterom. Czyj scenariusz trafił na eBay?
Gwiezdne Wojny powrócą z nowym filmem, kontynuacją krytykowanego Ostatniego Jedi. Tymczasem twórca poprzedniej produkcji szczerze wyznaje, że nie ma żalu do hejterów. Przeciwnie - jest im wdzięczny.
Gwiezdne Wojny powrócą z nowym filmem, kontynuacją krytykowanego Ostatniego Jedi. Tymczasem twórca poprzedniej produkcji szczerze wyznaje, że nie ma żalu do hejterów. Przeciwnie - jest im wdzięczny.
Gwiezdne Wojny są tematem numer jeden na ustach fanów na całym świecie - tym bardziej, że już za miesiąc światło dzienne ujrzy ich kolejna część, Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie. Jak wiemy, będzie to kontynuacja wydarzeń z Ostatniego Jedi w reżyserii Riana Johnsona - części, która ściągnęła na siebie falę hejtu i do dziś dzieli fanów Gwiezdnej Sagi.
Sam Rian Johnson wielokrotnie był pytany o kwestię reakcji na swój film. Zróżnicowanych odpowiedzi jednak nigdy za wiele, w związku z czym w jednym z nowych wywiadów pytanie to padło ponownie. Podczas podcastu ReelBlend, reżyser wyjawił, że w całej tej nienawiści potrafił odnaleźć pozytywy i dziś cieszy się, że jego produkcja wywołała takie a nie inne reakcje. Jak mówi:
Johnson dodaje także, że nauczył się pewnej kwestii o mediach społecznościowych i potrafi już inaczej reagować na hejt:
Rian Johnson nie będzie reżyserować IX Epizodu Gwiezdnych Wojen - tym razem na krześle reżysera zasiądzie J.J. Abrams, który pracował już nad częścią Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy. Abrams stoi przed wysokimi oczekiwaniami ze strony fanów, którzy z jednej strony oczekują rekompensaty za Ostatniego Jedi, a z drugiej - godziwego podsumowania całej sagi, począwszy od Oryginalnych Trylogii. Ostatnimi czasy Abrams również udziela wielu wywiadów - w jednym z ostatnich został zapytany o kwestię Rycerzy Ren, których wprowadził w Przebudzeniu Mocy - jak wiemy z zapowiedzi, w nadchodzącym filmie ponownie mają się oni pojawić się na ekranie, co prowokuje pytania - dlaczego reżyser czekał na rozwinięcie ich wątku aż do ostatniej części? I czy rzeczywiście w nowym filmie dowiemy się na ich temat nieco więcej? Jak mówi Abrams:
Pamiętacie, gdy kilka dni temu informowaliśmy o tym, że scenariusz filmu Skywalker. Odrodzenie został wystawiony na eBayu? Jak informowano, osoba sprzątająca znalazła go pod łóżkiem jednego z aktorów i przeszedłszy z rąk do rąk skrypt trafił w końcu do sieci. Gdyby nie szybka reakcja współpracownika Disneya, który odkupił scenariusz, wszystkie sekrety filmu zostałyby już dawno rozpowszechnione po Internecie.
Dziś wiemy już, że aktorem, który niedopilnował swojego scenariusza, był John Boyega, odtwórca roli Finna. Aktor potwierdził te informacje w wywiadzie dla Good Morning America. Jak mówi, było to dla niego przerażające doświadczenie, ponieważ dostawał telefony od wszystkich biur w Lucasfilm. Próbując wytłumaczyć swoje gapiostwo, dodaje:
Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie - premiera w grudniu.
Źródło: comicbook.com, slashfilm.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1987, kończy 37 lat
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1982, kończy 42 lat