Zaledwie wczoraj w sieci pojawiła się informacja o tym, że Idris Elba jest pierwszym branym pod uwagę kandydatem do roli nowego Jamesa Bonda. Plotkami podzielił się tabloid The Daily Star, a wiele zagranicznych portali natychmiast je podchwyciło. W tekście była mowa o tym, że reżyser Antoine Fuqua oraz producentka serii, Barbara Broccoli, są już po wstępnych rozmowach. Podano także, że Broccoli zdecydowanym tonem oświadczyła, że to najwyższy czas, by pałeczkę przejął aktor rasy innej niż biała, a Fuqua z przekonaniem wypowiadał się o Elbie mówiąc, że jest w świetnej kondycji do tej roli.

I gdy już fani zaczęli wyobrażać sobie, jak aktor prezentowałby się jako Agent 007, sprawę postanowił skomentować rzecznik prasowy reżysera. Jak mówi, wszystkie informacje podane przez tabloid były nieprawdziwe. Ani Fuqua ani Elba nigdy nie prowadzili rozmów z producentką Barbarą Broccoli, a szczegóły i detale podane w tekście są wyssane z palca.

Rzecznik Idrisa Elby nie skomentował doniesień, jednak mówi się, że także on nie ma pojęcia o ewentualnym castingu do roli Bonda. Jeśli pojawią się nowe informacje na ten temat, natychmiast Was o tym poinformujemy.

Zobacz także:

-

Matthew Newton nie wyreżyseruje filmu z Jessiką Chastain. Powodem reakcje internautów

-

Plotka

James Gunn stworzy zupełnie inny film MCU? Warner Bros. też go chce

Bond 25, z Danielem Craigiem w roli głównej, wejdzie na ekrany kin w przyszłym roku.