Zaledwie wczoraj w sieci pojawiła się informacja o tym, że Idris Elba jest pierwszym branym pod uwagę kandydatem do roli nowego Jamesa Bonda. Plotkami podzielił się tabloid The Daily Star, a wiele zagranicznych portali natychmiast je podchwyciło. W tekście była mowa o tym, że reżyser Antoine Fuqua oraz producentka serii, Barbara Broccoli, są już po wstępnych rozmowach. Podano także, że Broccoli zdecydowanym tonem oświadczyła, że to najwyższy czas, by pałeczkę przejął aktor rasy innej niż biała, a Fuqua z przekonaniem wypowiadał się o Elbie mówiąc, że jest w świetnej kondycji do tej roli. I gdy już fani zaczęli wyobrażać sobie, jak aktor prezentowałby się jako Agent 007, sprawę postanowił skomentować rzecznik prasowy reżysera. Jak mówi, wszystkie informacje podane przez tabloid były nieprawdziwe. Ani Fuqua ani Elba nigdy nie prowadzili rozmów z producentką Barbarą Broccoli, a szczegóły i detale podane w tekście są wyssane z palca.
Oni nigdy nie prowadzili rozmów z Barbarą, ani na temat franczyzy ani w ogóle na temat castingu. To wszystko są wymyślone informacje. Nie mam pojęcia, w jaki sposób się to rozpoczęło.
Rzecznik Idrisa Elby nie skomentował doniesień, jednak mówi się, że także on nie ma pojęcia o ewentualnym castingu do roli Bonda. Jeśli pojawią się nowe informacje na ten temat, natychmiast Was o tym poinformujemy. Bond 25, z Danielem Craigiem w roli głównej, wejdzie na ekrany kin w przyszłym roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj