James Cameron o Wonder Woman: W tym filmie nie ma nic przełomowego
James Cameron powraca do tematu Wonder Woman i swojej kontrowersyjnej wypowiedzi na jej temat. Reżyser wciąż podtrzymuje swoje zdanie, mówiąc, że w filmie nie ma nic przełomowego.
James Cameron powraca do tematu Wonder Woman i swojej kontrowersyjnej wypowiedzi na jej temat. Reżyser wciąż podtrzymuje swoje zdanie, mówiąc, że w filmie nie ma nic przełomowego.
W zeszłym miesiącu, James Cameron wygłosił kontrowersyjną opinię na temat filmu Wonder Woman, nazywając go krokiem w tył dla pozycji kobiet w filmach. Jego wypowiedź spotkała się z dużym zainteresowaniem, a o komentarz na jej temat poproszono także Patty Jenkins (można przeczytać tutaj). Tymczasem, wszystko wskazuje na to, że to nie koniec dyskusji - reżyser Avatar ponownie wraca do tematu, twardo stojąc przy swoim poprzednim zdaniu.
Tak, podtrzymuję to, co powiedziałem. To znaczy - to jest Miss Izraela, w dodatku ubrana w kusy kostium, który dodaje kształtów. Bez wątpienia jest olśniewająca. Ale dla mnie to nie jest żaden przełom. Raquel Welch robiła takie rzeczy w latach 60. Wszystko to powiedziałem w kontekście Sary Connor, którą wykreowała Linda w latach 90. Choć nie wyprzedziła swojej epoki, to przynajmniej była swego rodzaju przełomową postacią kobiecą. A nie wyprzedziła, bo wciąż nie dajemy kobietom tego typu ról.
Czytaj także: Znamy datę premiery filmu Terminator 6
Reżyser kontynuuje:
Linda wyglądała świetnie i nie była tylko obiektem seksualnym. W tej postaci właściwie nie było nic seksualnego. Chodziło o jej wolę, o determinację. Była szalona, skomplikowana... Nie miała za zadanie, by być lubianą, ale by być w centrum. Tak, żeby publiczność autentycznie ją pokochała z końcem filmu. Więc choć szanuję Patty za jej film, a Hollywood za decyzję "dopuszczenia" kobiety do reżyserii wielkiej produkcji akcji, nie sądzę, żebyśmy mieli tu do czynienia z przełomem. To tylko dobry film. Kropka.
Odnosząc się do kontrowersji i reakcji internautów na swoją wypowiedź, Cameron dodaje:
Byłem zszokowany faktem, że mój komentarz wywołał takie kontrowersje. Dla mnie to było dość oczywiste stwierdzenie. Myślę po prostu, że Hollywood wciąż nie ma dobrego podejścia do kobiet w wielkich franczyzach. Wydaje im się, że w każdym filmie akcji muszą odwoływać się w pewien sposób do nastolatków, niezależnie o czym ten film jest. Być może tamta uwaga była uproszczeniem z mojej strony, nie cofnę tego co powiedziałem, ale dodam jeszcze coś: podobało mi się, że w swojej seksualności dominowała nad męskim charakterem. Uznałem to za bardzo zabawne.
W chwili obecnej nie ma jeszcze komentarza ze strony Patty Jenkins lub Gal Gadot.
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: Warner Bros.
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat