Bracia Russo, reżyserzy Avengers: Infinity War, wypowiedzieli się na temat powiązania ich filmu z historią, którą widzieliśmy w Captain America: Civil War:

Kochamy różnorakie zestawy i zespoły. To jest jedna z tych rzeczy, którą uwielbiamy w trakcie pracy dla Marvela - fakt, że możemy cały ten proces przenieść aż do Avengers: Infinity War. Nie chodzi tu tylko o ruch do przodu; zrobimy to w skali i w zakresie, których wcześniej w tego typu filmach nikt nie próbował (...) Joe i ja postrzegamy wszystkie te produkcje jako kontinuum. Historia, którą opowiedzieliśmy w Captain America: The Winter Soldier, była podstawą dla tego, co zobaczyliśmy w Captain America: Civil War, a to, co pokazaliśmy w tym ostatnim filmie, kładzie podwaliny pod historię, którą zamierzamy opowiedzieć w Avengers: Infinity War.

Reżyserzy upatrują również szansy w mnogości postaci, które pojawią się na ekranie; ich zdaniem sposób prowadzenia narracji będzie pozwalał bohaterom pokazywać się także z zupełnie innej strony - kapryśnej, spontanicznej czy pozbawionej zbędnego skrępowania scenariuszem. Wiemy też, że w filmie w ramach gościnnych występów pojawią się ważne dla Kinowego Uniwersum Marvela osoby, choć bracia Russo twierdzą, że nie myśleli jeszcze o konkretnych nazwiskach.

Z kolei John Krasinski w trakcie wywiadu w programie Conana O'Briena odniósł się do pogłosek, które pojawiały się w sieci od dłuższego czasu. Chodziło w nich mianowicie o to, że zanim wybrano Chrisa Evansa, na krótkiej liście faworytów do roli Kapitana Ameryki mieli znajdować się: Sebastian Stan, Ryan Phillippe i właśnie Krasinski.

Kiedy zaprosili mnie do testów, pozwolili mi także założyć kostium - byłem na planie i to wszystko było naprawdę interesujące. (...) Prawdopodobnie nie powinienem o tym mówić... (...) Nagle na plan wchodzi Chris Hemsworth w stroju Thora i mówi: "Siema, brachu!". A ja mam już dość i męczę się z tymi spodniami Kapitana - nie mogłem ich ściągnąć.

Czytaj także: Vin Diesel potwierdza Strażników Galaktyki w Avengers: Infinity War

Co ciekawe, Jon Favreau w roli Czarnej Wdowy w filmie Iron Man 2 miał widzieć początkowo żonę Krasinskiego, Emily Blunt.