Kto by się spodziewał, że prezentacja ramówki NBC (KLIKNIJ) na midseason wzbudzi ogromne kontrowersje! W mediach, w internecie wybuchła prawdziwa burza. Ludzie komentuję, analizują i zastanawiają się nad decyzjami NBC. Dość powiedzieć, że w tej chwili naprawdę nie wiemy na czym stoimy. Zwłaszcza jeśli chodzi o serial "The Cape".
Przeanalizujmy sytuację.
"The Cape" w maju tego roku podczas upfrontów określone zostało jako serial na midseason. Premiera w styczniu. Zamówionych zostało (!) 13 odcinków, czyli standardowy sezon dla serialu, który rusza w midseason. Ramówka, którą prezentuje NBC jest w tym wypadku kompletnie niejasna. Kto bardziej zainteresował się tematem, ten w kalendarzu policzył tygodnie emisji "The Cape". Wyszło ich sześć, a do tego warto doliczyć jeszcze dwugodzinną premierę w niedzielny wieczór (9 stycznia). Oznacza to, że NBC wyemituje tylko OSIEM odcinków "The Cape". Po ich emisji do ramówki ma wskoczyć "The Event" i pozostanie tam aż do końca sezonu (do wyemitowania 12 kolejnych odcinków od początku marca).
Kontrowersje dotyczące "The Cape":
1. NBC strzela sobie w stopę licząc na dużą ilość widzów podczas niedzielnej premiery. Owszem, tak jak dziś prezentowaliśmy wam wyniki oglądalności z niedzieli (KLIKNIJ) - NBC dominuje. Ale nie dzięki serialom, a dzięki meczom futbolu amerykańskiego! Czy przeciętny, amerykański kibic będzie chciał na ten jeden dzień zasiąść przed telewizorem i zamiast meczu obejrzeć serial?
2. Czekanie na emisję trzeciego odcinka aż 8 dni! Kolejny błąd - jeśli jakakolwiek stacja chciała "odpalać" serial w niedzielę, to z reguły w tym samym tygodniu pokazywała jeszcze kolejny epizod (tak jak choćby robił FOX z "24". Dwa odcinki w niedzielę i dwa w poniedziałek). NBC postanawia inaczej - w poniedziałek chce pokazać powtórki (jak wiemy - przy bardzo dużej konkurencji!). Czy czekanie osiem dni nie spowoduje, że część widzów o serialu zapomni?
3. NBC traktuje "The Cape" bardzo niechlujnie. Serial z taką ciekawą fabułą, na podstawie komiksu (a przecież Amerykanie kochają komiksy) powinien mieć swój, własny dzień emisji i godzinę. Tak, by widzowie do tego dnia przywykli (czego świadkami możemy być przy "Chucku", stały dzień, stała godzina i jest w stanie zebrać te 5-6 mln).
Mało tego, niektórzy sądzą, że emitowanie "The Cape" o 21:00, tuż po "Chucku" to błąd. "Chuck" to nie najlepsza pozycja, która może "zdobyć" widzów dla "The Cape". Wiele wskazuje więc na to, że nowa produkcja NBC może w rakingach oglądalności notować bardzo podobne wyniki do "The Event" z początku sezonu. Zacząć wysoko, a później... równia pochyła.
Prawdopodobne rozwiązania problemu:
1. NBC zmniejszyło liczbę zaplanowanych odcinków 1. sezonu "The Cape" z trzynastu do OŚMIU. Od razu zapowiadamy, że nic o tym nie wiemy i NBC nie podawało do publicznej wiadomości takiej informacji.
2. Emisja reszty odcinków w czerwcu, po zakończeniu "The Event". Z braku wolnych terminów kolejne pięć epizodów wyemitowanych zostanie dopiero po sezonie.
3. "The Cape" = zapchajdziura. Wielce prawdopodobne, że w midseason coś NBC nie wypali. Któryś z seriali będzie dołował do tego stopnia, że zostanie anulowany. I to właśnie w jego miejsce z nowymi odcinkami wskoczy "The Cape".
Sprawę "The Cape" monitorować będziemy na bieżąco. Prawdą jest, że ramówka NBC na midseason to burdel w burdelu. Choćby emisja "Chase", które za konkurenta dostaje "Criminal Minds". Bardzo cięzko będzie miało również "Parenthood", nie mówiąc już o debiutanckim "Harry's Law". Oba seriale będą musiały mierzyć swoje siły z "Hawaii-Five-O" i "Castle".
Na koniec warto dodać, że w oficjalnym oświadczeniu prasowym stacji prezentującym ramówkę NBC na midseason nie wspomniane zostało ani słowa o "Love Bites" i "Friends with Benefits". Oba seriale podczas upfrontów zapowiadane były na midseason, oba nakręcone miały pilotowy odcinek, a zwiastuny prezentowaliśmy wam w maju. Ktoś chyba sobie o nich zapomniał...
Źródło: własne
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1964, kończy 60 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1974, kończy 50 lat