

Krzysztof Stanowski ledwie trzy dni temu wylądował w Indiach i już stał się gwiazdą Bollywood - o takim obrocie spraw dziennikarz zapewnia w kolejnych materiałach publikowanych na youtube'owym profilu Kanału Sportowego. Popularny "Stano" zaprezentował nawet zwiastun filmu Chicken Curry Love, w którym zagrał główną rolę; na ekranie partnerują mu m.in. Cezary Pazura i Sebastian Fabijanski. Choć materiał w ekspresowym tempie podbił serca rodzimych internautów, w rzeczywistości jest on kolejną odsłoną konfliktu Stanowskiego z Natalią Janoszek i ma być parodią dokonań polskiej celebrytki w Bollywood.
Dziennikarz w ostatnich nagraniach wyjawił więc, że po przylocie wziął udział w indyjskim Tańcu z gwiazdami, by później zostać wyróżnionym prestiżową nagrodą "Lwa" - ważąca aż 10 kg statuetka została mu przyznana zarówno za wspomnianą wcześniej produkcję (choć w Polsce nikt o niej nie słyszał, w Indiach zobaczyło ją już "kilkanaście milionów ludzi"), jak i za "całokształt" dopiero rozpoczynającej się kariery Stanowskiego. Jakby tego było mało, jeden z właścicieli Kanału Sportowego założył na Instagramie konto o nazwie khris_stan_khan_bollywood, które zebrało blisko 82 tys. obserwujących.
Oto materiały mające być dowodami na karierę Stanowskiego w Indiach:
Chicken Curry Love - zwiastun filmu z Krzysztofem Stanowskim
Krzysztof Stanowski o nagrodzie indyjskiego Lwa
Khris Stan Khan na żywo z Indii
Przypomnijmy, że w wyemitowanym w maju odcinku programu "Dziennikarskie Zero" Stanowski oskarżył aktorkę i celebrytkę Natalię Janoszek o budowanie swojego medialno-branżowego wizerunku na kłamstwach. Kilkanaście dni później sama zainteresowana zapowiedziała podjęcie kroków prawnych przeciwko dziennikarzowi, który w jej ocenie w swoim materiale zastosował oszczerstwa i pomówienia. W miniony piątek Sąd Okręgowy w Warszawie w ramach zabezpieczenia wystosowanego przez Janoszek powództwa zakazał Stanowskiemu i Kanałowi Sportowemu publikacji jakichkolwiek treści odwołujących się do rzekomego zmyślenia kariery przez aktorkę i celebrytkę.
Sam "Stano" ani myśli jednak ustępować. Jego pobyt w Mumbaju miał na celu przygotowanie materiału, który rozwieje wszelkie wątpliwości wokół kariery Janoszek; dziennikarz już wyznał, że aktorka i celebrytka jest w Indiach jeszcze mniej popularna, niż wcześniej zakładał.
"Za kilka dni" w jednej z indyjskich telewizji ma odbyć się premiera programu o Krzysztofie Stanowskim. On sam na poniedziałek zapowiedział uroczysty powrót do Polski - już w glorii bollywoodzkiej chwały.
Źródło: YouTube/Kanał Sportowy

Najnowsze
