Kto zginął w bitwie z 9. odcinka Gry o tron?
9. odcinek 6. sezonu serialu Gra o tron pokazał fanom wielka bitwę pomiędzy dwiema armiami. Po emisji udzielono wywiadów, w których zdradzono kulisy odcinka.
9. odcinek 6. sezonu serialu Gra o tron pokazał fanom wielka bitwę pomiędzy dwiema armiami. Po emisji udzielono wywiadów, w których zdradzono kulisy odcinka.
W 9. odcinku 6. sezonu na polu bitwy spotkały się armię Jona Snowa i Ramsaya Boltona. W nim też poległ Ramsay, jeden z najbardziej znienawidzonych złoczyńców współczesnej telewizji. W jego rolę wcielał się Iwan Rheon. Zginęła też postać Rickona Starka.
- Uwielbiam prace Iwana. Niesamowicie podchodzi do detali i stworzył postać, która jest nadzwyczajna i odrażająca - komentuje Kit Harington.
Iwan Rheon tłumaczy, że gdy dostał telefon od producentów, najpierw zażartowali: "fajnie, że Ramsay wygra i skończy na Żelaznym Tronie?". Aktor momentalnie wyczuł podstęp i wiedział, że chcą zabić Ramsaya. Cieszy się, że Ramsay poległ, bo był to usprawiedliwiony i sensowny rozwój fabuły.
- Pracowałem tutaj przez cztery cudowne sezony. Wspaniale jest pracować przy tak nadzwyczajnym serialu. Ramsay dotarł do końca. Dobrze odejść w momencie, gdy postać jest u szczytu popularności - komentuje.
Sprawdź, do którego rodu z Gry o tron należysz
Rheon tłumaczy, że Ramsay musiał odmówić Jonowi wyzwania na pojedynek jeden na jeden. On wiedział, że Jon jest świetnym szermierzem i nie ma najmniejszych szans. Wie jednak, że ma większą armię, więc nie musi tego robić. Gdyby nie nagła odsiecz rycerzy z Doliny, wynik bitwy mógł być inny.
- Jako fan serialu cieszę się, że bitwa zakończyła się w taki sposób. Jon Snow musiał wygrać, bo nie byłoby już nadziei w tym świecie. Interesujące jest to, że wynik nie jest do końca sprawiedliwy. Po wszystkim Ramsay wciąż myślał, że wygrał. W arogancki sposób sądził, że nic mu nie będzie - wyjaśnia Rheon.
Uważa, że Jon Snow jest antytezą Ramsaya, są jak yin i yang. Dlatego zawsze chciał, by te dwie postacie ostatecznie się spotkały. Cieszy się, że dostał taką epicką śmierć, która na swój sposób jest ironiczna.
- Będę tęsknić za przychodzeniem do tej pracy, spotykaniem się z ludźmi i graniem tej roli. Będę tęsknić za tym, gdy czytam scenariusz i zawsze w każdym sezonie jest scena, o której mówisz: "dziękuję, bardzo dziękuję. To jest cudowne". I za ekscytacją kręcenia tej sceny.
Na razie Iwan Rheon nie wie, jakimi rolami będzie się zajmować. Chce skupić się na karierze muzycznej i nagraniu kolejnego albumu. A potem zobaczymy, co przyniesie mu los.
Źródło: ew.com / zdjęcie główne: HBO
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat