Lincoln Spielberga jak Hamlet
Ogarnięcie postaci Lincolna równa się wysiłkowi, jakiego podjęli się Mozart tworząc "Don Giovanniego", a Szekspir "Hamleta" - uważa amerykański dramaturg Tony Kushner, współautor scenariusza do "Lincolna" Stevena Spielberga.
Ogarnięcie postaci Lincolna równa się wysiłkowi, jakiego podjęli się Mozart tworząc "Don Giovanniego", a Szekspir "Hamleta" - uważa amerykański dramaturg Tony Kushner, współautor scenariusza do "Lincolna" Stevena Spielberga.

W czasie pisania tego tekstu Kushner dowiedziałem się o Lincolnie mnóstwa szczegółów, o których nie miał wcześniej pojęcia. Zajęło mi to sześć lat i to zdecydowanie najcięższa rzecz, nad jaką kiedykolwiek pracowałem. Ogromnie skomplikowane były zarówno wszystkie ówczesne konflikty, jak i sama prezydentura Lincolna. Amerykanie niby dużo o nim wiedzą, ale mam wrażenie, że nie do końca pojmują, z czym musiał się zmagać - wyjaśnia.
Co ciekawe, gdy Spielberg zaproponował Kushnerowi pisanie scenariusza, ten początkowo mu odmówił. Nie byłem pewien, czy stanę się na tyle ekspertem, by móc podjąć ten temat - tłumaczy autor "Aniołów w Ameryce". Dodatkowo czułem, że ogarnięcie postaci Lincolna równa się wysiłkowi, jakiego podjęli się Mozart tworząc "Don Giovanniego", a Szekspir "Hamleta". Mówimy przecież o politycznym geniuszu z najwyższej półki, który nie tylko świetnie radził sobie w czasie wojny, ale był też znakomitym pisarzem. Trudno zbudować wiarygodny portret psychologiczny tak skomplikowanej postaci, ponieważ pewnych rzeczy nigdy się nie dowiemy-dodał.
Zdaniem Kushnera, jeśli próbujesz wytłumaczyć psychologię kogoś takiego w sposób prosty, nie osiągniesz zamierzonego rezultatu. Mając świadomość tego wszystkiego, twórca zdecydował się jednak podjąć to wyzwanie. Pierwsza wersja scenariusza miała około pięćset stron. Bardzo obawiałem się, że koncentrując się na całym jego życiu, opowiem o wszystkim, czyli o niczym. W ten sposób ta historia mogłaby utracić całą swoją dramaturgię. Zdecydowałem się więc skoncentrować na jednym konkretnym momencie. Poświęciłem temu projektowi sporo czasu, ale nie żałuję ani chwili. Wrażenie robi też zaangażowanie, z jakim podchodzi do tego projektu Steven Spielberg - zakończył Kushner, który był nominowany do Oscara za scenariusz do filmu "Monachium" .
Źródło: stopklatka.pl



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1968, kończy 57 lat
ur. 1992, kończy 33 lat
ur. 1983, kończy 42 lat
ur. 1960, kończy 65 lat
ur. 1959, kończy 66 lat

