

Lindsey Morgan pojawiała się w serialu The 100 w powracającej roli. Marzyła jednak o czymś więcej i dostała tę szansę wraz z serialem Walker: Strażnik Teksasu od CW, gdzie miała wystąpić u boku Jareda Padaleckiego. Od zakończenia prac nad The 100 a rozpoczęciem pracy na planie Walkera dzielił ją tylko miesiąc. Aktorka zaryzykowała i nie wzięła dodatkowego wolnego, które późnej skończyło się fatalnie.
Błogosławieństwem było, że mogłam zacząć pracować i nie przestawać. Ale patrząc na to z perspektywy czasu - rozumiem swój błąd. Pracowałam i pracowałam i pracowałam, ale nie dochodziłam do siebie. Moje marzenia się spełniały, ale ja byłam w rozsypce. Czułam wieczny, wielki niepokój.
Czułam, że nie wykonuje dobrze swojej pracy. Patrząc na to teraz - było tak przez to, że byłam zestresowana. I fizycznie i psychicznie. Nie rozumiałam dlaczego byłam tak rozbita. Miałam tyle odpowiedzialności na barkach i czułam, że zawodzę każdego, również siebie.
Lindsey Morgan zdradza kulisy odejścia z Walkera
Aktorka nieoczekiwanie odeszła od Walkera przy 2. sezonie produkcji. Opowiedziała o powodach tej decyzji:
To przyczyniło się do zwiększonego stresu i niepokoju. Morgan podjęła niełatwą decyzję o postawieniu przede wszystkim na swoje zdrowie kosztem kariery i marzeń. Lekarz dał jej dwa rozwiązania - może przez dziewięć miesięcy pracować po 16 godzin dziennie i przyjmować leki, które mogą być jej potem potrzebne do końca życia lub zminimalizować wszystkie stresujące czynniki i zmienić styl życia.
Źródło: tvline.com

