Disney/Marvel/Screen Rant

Dżin z animacji Aladyn to postać, która z całą pewnością weszła już do krwiobiegu popkultury - ten wniosek wzmacnia jeszcze popularność, jaką zdobyła jego aktorska wersja w interpretacji Willa Smitha. Teraz Marvel postanowił pokazać w komiksach swoją własną wariację na temat bohatera; również niebieską, choć znacznie bardziej przerażającą...

W zeszycie Strange Academy #2, kolejnej odsłonie serii, która pokazuje przygody młodych adeptów sztuki magii (nie brakuje porównań z franczyzą Harry Potter), dorastający protagoniści na dobre poznają swoich nauczycieli. I tak Magik dzieli się tu wiedzą na temat Piekła, Man-Thing uczy botaniki, Scarlet Witch magicznej sztuki chaosu, a Brat Voodoo wykłada na temat zombie i zaklęć. Z kolei Starożytny odpowiada za historię przedmiotów magicznych. 

Ten ostatni już na pierwszych zajęciach pokazał uczniom, że magiczna energia może z łatwością oszukać ludzki umysł. By podeprzeć się przykładem, sięgnął po lampę z Kolmycan - wystarczyło ją lekko potrzeć, aby wyszedł z niej niebieski dżin. Sęk w tym, że nie był to przyjazny duszek, a przerażająca istota z kłami i długim językiem. Spójrzcie sami:

Źródło: Marvel

Starożytny koniec końców zdecydował się pozostawić uczniów z dżinem - do końca zajęć za pomocą magicznych zaklęć mieli oni za zadanie umieścić go z powrotem w lampie. 

Zobacz także:

-

Spoilery

Baby Yoda stał się częścią uniwersum Marvela. Przynajmniej z technicznego punktu widzenia

-

Marvel - przed Avengers: Koniec gry Hulk też założył Rękawicę. Ba, nawet dwie naraz