Paul Verhoeven chciałby powrotu scen seksu w filmach o Jamesie Bondzie
Reżyser filmu Nagi instynkt, Paul Verhoeven, skrytykował serię o Jamesie Bondzie za brak scen seksu.
Reżyser filmu Nagi instynkt, Paul Verhoeven, skrytykował serię o Jamesie Bondzie za brak scen seksu.
Nie czas umierać było ostatnim filmem o Jamesie Bondzie z udziałem Daniela Craiga. Jeszcze nie wiadomo, kto będzie nowym Agentem 007. Jednak jest osoba, którą ta kwestia obchodzi mniej niż to, czy do serii powrócą sceny seksu. To Paul Verhoeven, człowiek, który do popkultury wprowadził słynne sceny seksu w swoich filmach Nagi instynkt czy Showgirls. Reżyser w rozmowie z The Sunday Times skrytykował serię o Bondzie za brak seksu. Stwierdził, że w cyklu produkcji o brytyjskim szpiegu zawsze był seks, może nie był tak dosłownie pokazywany, jednak intymne sekwencje zawsze się w nim znajdowały. Warto zaznaczyć, że twórca jest fanem Casino Royale.
Zresztą Verhoeven stwierdził, że dzisiaj wiele projektów od hollywoodzkich wytwórni jest pozbawionych tego typu sekwencji.
Verhoeven wyjawił, że gdyby to on miałby stanąć za kamerą kolejnego filmu o Bondzie, to wróciłby z serią do rzeczywistości, bez, jak to ujął, samochodów wzlatujących ku niebu.
Źródło: variety.com
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat