W ostatnich dniach jest wyjątkowo głośno o krytyce MCU i innych produkcji komiksowych, którą zapoczątkował Martin Scorsese. Przypomnijmy, że w jego ocenie "to nie jest kino", a obrazom superbohaterskim bliżej raczej do "parków rozrywki". Legendarnemu reżyserowi wtórował już Francis Ford Coppola, który mówił o "podłych" filmach Domu Pomysłów, a także Ken Loach, porównujący odsłony gatunku z towarami w typie hamburgerów. Wielu twórców i aktorów postanowiło jednak wziąć w obronę dzieła wchodzące w skład Kinowego Uniwersum Marvela - do tego grona przyłączyli się teraz scenarzyści Avengers: Endgame, Christopher Markus i Stephen McFeely.
Obaj udzielili dziennikarzowi portalu Variety krótkiego wywiadu w czasie pojawienia się na czerwonym dywanie przed rozdaniem tegorocznych Academy's Governors Awards. Markus i McFeely wychodzą z założenia, że Koniec gry dostarczył przyjemności wielu osobom na całym świecie; "jeśli to nie jest kino, to nie jestem pewien, co nim jest" - stwierdził Markus:
Tak z kolei sprawę podsumował McFeely:
Źródło: Variety / zdjęcie główne: Marvel/Animated Times
